Jak się okazało, Spółdzielnia Mieszkaniowa „Jaroty” ma plany na dalszy rozwój. Planuje postawić blok na ul. Boenigka. Problem w tym, że obecnie stoi tam opuszczony supermarket. I dlatego też spółdzielnia zwróciła się do ratusza o jego wyburzenie.
Supermarket powstał jeszcze w latach 90. zeszłego stulecia i był jednym z pierwszych tego typu obiektów w tej części miasta. Ludzie nie tylko z Jarot, ale także z Pieczewa przychodzili tutaj robić zakupy.
Później jednak powstały inne markety – Max Duet na ul. Kanta, następnie kilka Biedronek i innych marketów. Gwoździem do trumny marketu przy ul. Boenigka były jednak dwa hipermarkety: Real na al. Sikorskiego i Leclerc na ul. Krasickiego.
Market upadł i od lat stoi opuszczony.
Komentarze (27)
Dodaj swój komentarz