A | A | A
Data dodania: 2014-05-15 09:25
Iwona Starczewska
Spowodował wypadek, a winę wzięła na siebie jego przyjaciółka
Kara nawet 3 lat pozbawienia wolności grozi 28-latkowi, który spowodował wypadek drogowy, a winą za niego chciał obciążyć swoją partnerkę. Kobieta potwierdziła, że to ona kierowała oplem, przed który nagle wybiegła sarna. 30-latka miała wówczas stracić panowanie nad kierownicą i wjechać do przydrożnego rowu. Jak ustalili funkcjonariusze, Kamili A. w ogóle nie było w samochodzie, a pijany kierowca wraz z pasażerem jechali po piwo do pobliskiej stacji benzynowej.
reklama
Jak ustalili policjanci, kierowca po zdarzeniu wrócił do domu po swoją przyjaciółkę, która całą winę zgodziła się wziąć na siebie. 28-latek tłumaczył później, że nie chciał stracić prawa jazdy i uznał, że lepiej będzie, jak wypadek „weźmie na siebie” jego partnerka. Takie zachowanie Rafała B. spowodowało, że nie tylko on będzie się teraz tłumaczył przed sądem. Kamila A. za składanie fałszywych zeznań również stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Kobiecie, podobnie jak kierowcy, grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
Źródło: KWP Olsztyn
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz