W ostatnią niedzielę września 2021 roku na drodze pod Barczewem doszło do tragedii. Kierujący mercedesem adwokat Paweł K., zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w audi. W wyniku zdarzenia zmarły jadące drugim pojazdem dwie kobiety.
O sprawie zrobiło się głośno, gdy prawnik za pomocą swoich mediów społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym mówił, że ludzie powinni kupować nowsze i bezpieczniejsze samochody, a pojazd, z którym się zderzył nazwał "trumną na kółkach". Za te słowa (oraz wypowiedź nt. prowadzącego postępowanie prokuratora) został zawieszony w czynnościach zawodowych na 16 miesięcy.
Sprawa nie skończyła się na tym wyroku. W trakcie procesu przygotowawczego w mediach społecznościowych komentował sytuację. W jednym z wpisów zakwestionował poziom moralny i orzeczniczy Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Łodzi oraz stwierdził, że "tu pomógłby wyłącznie buldożer".
Za te słowa sąd dyscyplinarny przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi wydał kolejny wyrok. Adwokat Paweł K. musi zapłacić karę finansową wysokości 10 stawek minimalnego wynagrodzenia w 2022 roku (ok. 28 tys. zł) oraz przez 5 lat nie będzie mógł sprawować patronatu nad aplikantami. Oprócz tego będzie musiał przeprosić sędziów II Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Łodzi.
W połowie lutego w Olsztynie rozpocznie się proces karny ws. wypadku, w którym zginęły dwie kobiety.
Czytaj również:
Wypadek drogowy pod Barczewem. Zginęły dwie kobiety [ZDJĘCIA]
''Trumna na kółkach''. Słowa adwokata z Łodzi po tragicznym wypadku z jego udziałem wywołały burzę
Komentarze (17)
Dodaj swój komentarz