Data dodania: 2008-01-17 23:13
Stanik w radiowozie uczył policjantów
Zbigniew Staniszewski przeszkolił wczoraj 30 najlepszych w regionie policjantów drogówki. Znany olsztyński kierowca podkreślał, że nowe sportowe radiowozy pod wieloma względami podobne są do rajdowego samochodu
Policjanci już od dawna wiedzą, że najlepszym sposobem na wyłapywanie drogowych piratów są nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami. Dlatego na początku roku komenda wojewódzka zakupiła dziesięć nowych renault megane sport (w zeszłym roku drogi naszego regionu patrolowało tylko pięć nieoznakowanych samochodów). Każde auto kosztowało 109 tys. zł. Ale opłaciło się. Ważące prawie półtorej tony samochody wyposażone są w silnik o mocy 225 koni mechanicznych.
Pracownicy firmy Renault zapewniają zaś, że na drodze mogą rozwinąć prędkość nawet do 250 km/godz. Dlatego już w lutym po wyposażeniu w wideorejestratory zasiądzie w nich 30 najbardziej doświadczonych policjantów ruchu drogowego.
Każdy z nich pierwszą lekcję jazdy sportowym renault zaliczył wczoraj u Zbigniewa Staniszewskiego. Jednak zanim policjanci wsiedli za kółko nowego radiowozu, wysłuchali teoretycznych wskazówek rajdowca. - Ten samochód pod wieloma względami podobny jest do rajdówki. Dlatego fotel powinien być ustawiony wysoko, a oparcie w pozycji pionowej. Odradzam też kierowanie wyprostowanymi rękami - mówił popularny Stanik. - To wszystko sprawi, że na drodze będziecie widzieć więcej. Skróci się także czas waszych reakcji.
Rajdowiec radził też, jak pokonywać zakręty. - Może wyda wam się to dziwne, ale zawsze wchodzimy w niego wolno, a wyjeżdżamy szybko - tłumaczył. - Kiedy będą panowie kiedyś kogoś gonić, to zobaczycie, że wam się ta nauka przyda.
Po wskazówkach teoretycznych przyszedł czas na praktykę. Na parkingu komendy przy ul. Pstrowskiego 3 Staniszewski pokazał najpierw policjantom, jak sam jeździ między pachołkami swoją rajdówką. Później każdy z nich robił to samo renault megane.
Jakie były wrażenia funkcjonariuszy? - To szybkie auto, ma bardzo dobre przyspieszenie. Dlatego, by dobrze nim jeździć, trzeba poświęcić trochę czasu na trening - przyznał Grzegorz Radoń z komendy powiatowej w Ełku.
- Nieoznakowanym fordem mondeo jeżdżę już od półtora roku - dodawał Artur Kosieracki z olsztyńskiej drogówki. - Ale tym nowym autem na pewno łatwiej będzie mi się ścigało drogowych piratów. Renault megane ma o wiele lepsze przyspieszenie w przedziale od 100 do 150 km/godz. Plusem tego auta jest też to, że będziemy mogli nagrywać kierowców z przodu i tyłu samochodu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz