W 2012 roku miasto ogłosiło konkurs na stanowiskoOficera Rowerowego. Swoją aplikację złożył wtedy Mirosław Arczak, który pełnił wcześniej społeczną funkcję pełnomocnika Prezydenta Miasta ds. transportu rowerowego. Arczak wygrał konkurs i zasilił grono urzędników ratusza.
Od tego momentu, jako urzędnik, miał mieć realny wpły na politykę rowerową w mieście. A jak było naprawdę?
- To stanowisko miało być formą współpracy pomiędzy licznym środowiskiem rowerzystów a ratuszem, ale szybko stało się zwykłą urzędniczą pracą umocowaną na poziomie najniższym z możliwych. Warto także wspomnieć, że przez pierwsze kilkanaście miesięcy było to ćwierć, a ostatecznie zaledwie pół etatu - informuje Arczak.
Jak twierdzi były już oficer rowerowy, szybko okazało się, że funkcja Oficera Rowerowego jest umocowana zbyt nisko aby właściwie reprezentować powierzone jej sprawy i skutecznie wskazywać konieczność realizacji konkretnych wytycznych.
- Liczne przykłady lekceważącego podejścia do zgłaszanych przeze mnie problemów spowodowały, że postanowiłem stanowczo przyznać, iż obecna forma współpracy wyczerpała się i nie przynosi powszechnie oczekiwanego poziomu skuteczności. Pozycja Oficera Rowerowego w strukturze urzędu nie dawała realnego wpływu na podejmowane decyzje, a bez tego nie było uzasadnienia dla dalszej pracy na tym stanowisku. Na podjęcie tej decyzji wpłynęło także lekceważące traktowanie zgłaszanych przeze mnie propozycji oraz niezrozumiałe opóźnianie działań, które w wyniku trudnych dyskusji zyskały wcześniej aprobatę innych jednostek i służb. Podkreślam, iż rezygnacja ze stanowiska jest wynikiem chłodnego podsumowania, a nie impulsywną reakcją na konkretny problem czy chwilowym osłabieniem mojego zaangażowania - wyjaśnia Mirosław Arczak.
Rezygnacja Arczaka ze stanowiska nie oznacza wycofania się z walki o sprawy olsztyńskich rowerzystów.
- Moje osobiste zaangażowanie i zainteresowanie ogółem rowerowych tematów nie zmienia się, dlatego już teraz zapowiadam gotowość kontynuowania bezpłatnych zajęć teoretycznych i praktycznych oraz zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego działania pod hasłem Rowerowy Olsztyn - dodaje.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz