„Bitwa o wozy” to akcja zorganizowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, która miała na celu promocję uczestnictwa w czerwcowych wyborach prezydenckich. Zwyciężyć mogły gminy (do 20 tys. mieszkańców), które w danym województwie uzyskały procentowo największą frekwencję. Główną nagrodą miało być dofinansowanie (do 800 tys. zł) na zakup średniego wozu strażackiego przez lokalną ochotniczą straż pożarną.
W województwie warmińsko-mazurskim to właśnie mieszkańcy gminy Stawiguda przybyli na wybory najtłumniej. Ich frekwencja wynosiła bowiem 72,41% , podczas gdy w województwie było to 57,13%, a w Polsce - 64,51%.
Co mogło być przyczyną tak dużej frekwencji w gminie Stawiguda? Niektórzy mają swoje teorie.
Z ciekawości zerknąłem na frekwencję wyborów w 2019 i jest tak jak myślałem-podolsztyńskie gminy mają najwyższą, bo ludzie faktycznie tam mieszkają, a nie tylko są zameldowani. W efekcie wóz trafi do którejś z najbogatszych gmin regionu zamiast tam gdzie jest niezbędny
- napisał krytycznie jeden z użytkowników Twittera.
Przy wyłanianiu zwycięzców „Bitwy o wozy” pod uwagę brano jedynie wyniki z pierwszej tury wyborów. Tym samym jedna z ochotniczych straży pożarnych w gminie Stawiguda może spodziewać się nowego nabytku. Nie znamy jeszcze ostatecznej daty przekazania dofinansowania.
Sytuacja ta okazała się jednak nieco przewrotna. Mieszkańcy gminy Stawiguda rzeczywiście przybyli na wybory najtłumniej, jednak większość z nich głosowała na głównego rywala obecnie panującego prezydenta Dudy, Rafała Trzaskowskiego. Uzyskał on bowiem poparcie aż 2 811 mieszkańców (44,76%), podczas gdy na Andrzeja Dudę zagłosowało o połowę mniej wyborców (1 397 głosów – 22,25%).
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz