Trwa okres przygotowawczy do piłkarskiej wiosny. Stomil Olsztyn rozegrał dziś drugi sparing. Pokonał Olimpię Zambrów na jej własnym boisku 3:1. Zawodnicy musieli zmagać się na boisku nie tylko z przeciwnikiem, ale i grubą warstwą śniegu, która skutecznie utrudniała rozgrywanie spotkania.
- Warunki pogodowe były naprawdę trudne, trudniej było rozgrywać piłkę. Cieszę się, że udało się uniknąć kontuzji. Każdy sparing i te gry, które się pojawiają to kolejne akcenty dynamicznego procesu budowania ostatecznego szkieletu składu. To jednak wymaga cierpliwości. Dziś kilku zawodników nie zagrało głównie dlatego, że w tym zimowym okresie trudno uniknąć zachorowań, ale położyliśmy ich bardziej zapobiegawczo do łóżek, by za dzień dwa wrócili do gry – powiedział po meczu trener Stomilu Olsztyn, Kamil Kiereś.
Trener przyznał, że drużyna stara się nie myśleć o karze, którą na Stomil nałożył PZPN. Przypomnijmy, chodzi o niespłacanie w terminie zobowiązań finansowych przez klub. Na Klub Stomil Olsztyn SA nałożono sankcję regulaminową w postaci jednego ujemnego punktu w bieżącym sezonie rozgrywkowym 2017/2018.
- W ogóle o tym nie rozmyślamy, skupiamy się na pracy. Ważny jest system optymistyczny - by nie narzekać – powiedział trener Kiereś.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz