Tylko niefrasobliwość zawodników Stomilu spowodowała, iż trzy punkty pojechały do Legnicy. To drużyna Stomilu przez całe spotkanie prowadziła grę i stworzyła podczas meczu sporą liczbę dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Wprawdzie pierwsza część gry zakończyła się wynikiem remisowym, to worek z bramkami rozwiązał się podczas drugiej połowy. Niestety, w 57 minucie na prowadzenie zespół gości wyprowadził dobrze znany w Olsztynie wojciech Łobodziński. W 70 minucie w polu karnym sfaulowany został wychodzący na czystą pozycję Wołodymyr Kowal i sędzia bez zawahania wskazał na "jedenastkę". Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Piotr Darmochował. Niestety, radość z wyrównania nie trwała jednak długo, bowiem już po chwili goście ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się również były piłkarz Stomilu - Adrian Woźniczka.
Najbliższe spotkanie w ramach 9. kolejki I ligi, Stomil rozegra w niedzielę na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12:30 i będzie transmitowane przez stację Orange Sport.
Stomil Olsztyn - Miedź Legnica 1:2 (0:0)
0:1 - Wojciech Łobodziński 58'
1:1 - Piotr Darmochwał 71 (k.)
1:2 - Adrian Woźniczka 72'
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Witalij Berezowśkyj, Arkadiusz Czarnecki, Tomasz Wełna, Roman Maczułenko, Łukasz Jegliński (84' Michał Trzeciakiewicz), Dawid Szymonowicz (79' Arkadiusz Mroczkowski), Piotr Darmochwał, Piotr Głowacki (53' Paweł Łukasik), Wołodymyr Kowal
Miedź Legnica: Aleksander Ptak - Kevin Lafrance, Szymon Zgarda, Adrian Woźniczka, Adrian Cierpka (84' Daniel Feruga), Tomasz Midzierski, Marcin Garuch, Yannick Kakoko (90' Keon Daniel), Patryk Szymański (86' Bartosz Machaj), Damian Lenkiewicz, Wojciech Łobodziński
Żółte kartki: Kowal, Berezowśkyj (Stomil); Woźniczka, Zgarda, Łobodziński, Lafrance
Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź)
Wypowiedzi pomeczowe:
Mirosław Jabłoński, trener Stomilu: Oglądaliśmy dziś bardzo dobry mecz w wykonaniu obydwu zespołów. Miedź miała przewagę w posiadaniu piłki, a my w stwarzaniu sytuacji podbramkowych. Było ich sporo. W żadnym meczu nie graliśmy jeszcze tak dobrze w ofensywie. I za to muszę pochwalić swój zespół. Natomiast za skuteczność należy się nam duży minus. Musimy nad tym popracować. Potrzebna jest nam zimna głowa, aby ostatnie podanie było tak wypieszczone, żeby przeciwnik nie miał szans wyjść z niego obronną ręką. Dziękuję zespołowi za walkę i grę do końca.
Wojciech Stawowy, trener Miedzi: Jadąc do Olsztyna zdawałem sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudne spotkanie. Mam w pamięci jeszcze mecze, które kiedyś rozgrywałem ze Stomilem. Zawsze były to trudne spotkania. Dziś się to potwierdziło. Stomil jest drużyną bardzo dobrą, groźną i dobrze zorganizowaną. Miedź dziś zagrała bardzo dobry mecz, mogę powiedzieć, że najlepszy na wyjeździe w tym sezonie. Stomil w pierwszej połowie stworzył sobie więcej klarownych okazji. Liczy się jednak to, co w sieci. My dziś zdobyliśmy o tę jedną bramkę więcej i zasłużenie wygraliśmy to spotkanie. To, że ten mecz stał dziś na dobrym poziomie, jest zasługą w dużej mierze Miedzi Legnica. Piłkarze konsekwentnie realizowali plan taktyczny. Momentami graliśmy tu bardzo dobre zawody, na trudnym terenie. Chciałbym podziękować swojej drużynie za walkę i dyscyplinę taktyczną. Te punkty były nam bardzo potrzebne, tak jak i to przełamanie po słabszych meczach. Wracamy do Legnicy w dobrych humorach i koncentrujemy się już na meczu z Termaliką.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz