Olsztynianie do spotkania z liderującym Rakowem Częstochowa przystąpili na ławce trenerskiej z Andrzejem Orszulakiem, który musiał zastąpić na jeden mecz Kamila Kieresia. To pokłosie kary jaką Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej nałożyła na trenera Stomilu po szarpaninie przy ławce rezerwowych gospodarzy, która miała miejsce w poprzednim tygodniu w Suwałkach.
Z powodów urazów do Częstochowy nie pojechali Wołodymyr Tanczyk i Tomasz Wełnicki. Od pierwszych minut sztab szkoleniowy dał zagrać natomiast 21-letniemu Szymonowi Jaroszowi pozyskanemu ze Stali Stalowa Wola.
W pierwszej części spotkania więcej z gry miał Raków i to właśnie on mógł objąć prowadzenie. Już na początku meczu po strzale Miłosza Szczepańskiego piłka zatrzymała się na poprzeczce olsztyńskiej bramki.
Licznie zgromadzona publiczność na częstochowskim stadionie na gole musiała czekać do drugiej części meczu. Najpierw w 49 minucie Michała Leszczyńskiego po dośrodkowaniu z prawej strony strzałem głową pokonał Szymon Lewicki, natomiast na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania.
Na kilka minut przed zakończeniem meczu ponownie w roli głównej mógł wystąpić napastnik gospodarzy - jego strzał z rzutu karnego trafił w słupek olsztyńskiej bramki.
Następne spotkanie Stomil rozegra dopiero 13 września z Wartą Poznań również na wyjeździe. Mecz z GKS-em 1926 Jastrzębie został przełożony ze względu na powołania do młodzieżowych reprezentacji Polski dwóch zawodników Stomilu - Michała Górala oraz Jakuba Mosakowskiego.
Raków Częstochowa - Stomil Olsztyn 2:0 (1:0)
1:0 - Szymon Lewicki 49'
2:0 - Szymon Lewicki 81'
Raków Częstochowa: Michał Gliwa - Arkadiusz Kasperkiewicz, Andrzej Niewulis, Łukasz Góra, Daniel Bartl (63' Karol Mondek), Igor Sapała, Petr Schwarz, Patryk Kun (83' Tomáš Petrášek), Maciej Domański (76' Piotr Malinowski), Miłosz Szczepański, Szymon Lewicki
Stomil Olsztyn: Michał Leszczyński - Lukáš Kubáň, Łukasz Sołowiej, Szymon Jarosz, Remigiusz Szywacz, Piotr Głowacki, Paweł Głowacki (67' Miłosz Trojak), Marcin Stromecki, Grzegorz Lech, Tomasz Zając (58' Dominik Kun), Michał Góral (82' Rafał Śledź)
Żółte kartki: Sapała, Lewicki (Raków); Kubáň, Sołowiej (Stomil)
Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń)
Widzów: 3119
* * *
Zapis konferencji prasowej:
Marek Papszun, trener Rakowa: - Dziękuję trenerowi za gratulacje. Oczywiście bardzo się cieszymy, bowiem wiemy, jak trudno jest zdobywać punkty w tej lidze. Dziś byliśmy lepsi w każdym aspekcie i zasłużenie wygraliśmy. Może nie był to jakiś nasz porywający mecz, ale byliśmy konsekwentni w działaniach i zdyscyplinowani. Wiedzieliśmy co robić na boisku. To przyniosło należyty efekt w postaci trzech punktów. Jak już powiedziałem, bardzo trudno w tej lidze zdobywa się punkty, ale my je zdobywamy. Podchodzimy z dużą pokorą do tego, co do tej pory zrobiliśmy i co przed nami.
Andrzej Orszulak, asystent trenera Stomilu: - Chciałbym przede wszystkim pogratulować trenerowi zwycięstwa. Przyjechaliśmy tutaj w konkretnym celu. Chcieliśmy zdobyć punkty. To był nasz główny cel. Nie udało się - trudno. Taki jest sport. Mamy jeszcze 14 kolejek i dużo pracy przed sobą. Co bym teraz więcej nie powiedział o meczu, czy też jego przebiegu - dla nas najważniejsze były punkty w tym spotkaniu. Punkty zdobył Raków i jeszcze raz im gratuluję. Musimy pracować aby zmienić swoje oblicze i mieć troszkę więcej jakości w grze naszego zespołu. Myślę, że jesteśmy w stanie zdobyć parę punktów.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz