Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2015-11-01 19:47

Redakcja

Stomil wykonał plan. Zwycięstwo z MKS-em Kluczbork [ZDJĘCIA, WYPOWIEDZI]

Stomil wykonał plan. Zwycięstwo z MKS-em Kluczbork [ZDJĘCIA, WYPOWIEDZI]
Fot. Łukasz Kozłowski, Emil Marecki / Olsztyn.com.pl

Strzałem z rzutu karnego Rafał Kujawa zapewnił Stomilowi trzy punkty w spotkaniu z MKS Kluczbork. - Brakowało skuteczności i jakości w polu karnym - mówił natomiast po meczu szkoleniowiec olsztynian, Mirosław Jabłoński.

reklama

W pierwszej jedenastce olsztyńskiego zespołu dość niespodziewanie zabrakło Irakliego Meschii, który od połowy tygodnia narzekał na uraz mięśnia dwugłowego. Na boisku nie zobaczyliśmy również Piotra Głowackiego, który odczuwał jeszcze skutki meczu z Arką Gdynia. W ich miejsce Mirosław Jabłoński desygnował do gry odpowiednio Tomasza Chałasa i młodzieżowca - Karola Żwira.

Spotkanie z beniaminkiem I ligi zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy choć doskonałych okazji na zdobycie bramki piłkarze ze stolicy Warmii i Mazur mieli kilka. - Stworzyliśmy sobie sporo akcji, po których zabrakło tylko kropki nad i. Brakowało skuteczności i jakości w polu karnym - mówił po spotkaniu szkoleniowiec Stomilu, Mirosław Jabłoński.

Jedyna bramka w spotkaniu padła w 44 minucie po rzucie karnym pewnie wykonanym przez Rafała Kujawę. Chwilę wcześniej w polu karnym faulowany był Tomasz Chałas, który wyszedł z bramkarzem gości w sytuacji sam na sam.

Druga część spotkania była podobna do meczu w Gdyni, gdzie olsztynianie mądrze się bronili i kontratakowali, natomiast goście dość nieporadnie próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Piotra Skibę.

W następnej kolejce olsztynianie jadą do Pruszkowa, aby zagrać z... Pogonią Siedlce. Mecz odbędzie się w niedzielę w samo południe. Po 15. kolejce spotkań Stomil zajmuje wysoką, bowiem 4. pozycję w I-ligowej tabeli ze stratą jedynie trzech punktów do liderującej Wisły Płock.

Wypowiedzi pomeczowe:

Mirosław Jabłoński, trener Stomilu: - Był to otwarty mecz z obydwu stron. Zespoły prowadziły grę ofensywną, inaczej to oczywiście wyglądało w wykonaniu gości, a inaczej w naszym. Ja wykorzystuje możliwości swoich zawodników, takich jakich mam do dyspozycji. Stworzyliśmy sobie sporo akcji, po których zabrakło tylko kropki nad i. Brakowało skuteczności i jakości w polu karnym. Było sporo strzałów z dystansu. Obejrzeliśmy niezły mecz. Brakuje spokoju i pewności siebie, żebyśmy więcej wierzyli w swoje umiejętności.

Andrzej Konwiński, trener Kluczborka: - Mecz był w miarę wyrównany. Styl gry gospodarzy powodował, że byliśmy więcej przy piłce, ale tych sytuacji bramkowych nie było za wiele. Uważam, że mogliśmy się przed tym obronić. Przegraliśmy, bo dostaliśmy bramkę do szatni i to po rzucie karnym. Popełniliśmy błąd w środku boiska i ta strata spowodowała, że bramkarz nie zdołał odebrać piłki i sfaulował. Nie byliśmy zaskoczeni grą przeciwnika, byliśmy na to przygotowani, a tak scenariusz jest przykry, że nieznacznie się przegrywa.

Stomil Olsztyn - MKS Kluczbork 1:0 (1:0)

1:0 - Rafał Kujawa 44' (k.)

Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Arkadiusz Czarnecki, Tomasz Wełna, Jarosław Ratajczak, Łukasz Suchocki, Dawid Szymonowicz, Grzegorz Lech, Tomasz Chałas (67' Tsubasa Nishi), Karol Żwir (90' Michał Trzeciakiewicz), Rafał Kujawa

MKS Kluczbork: Oskar Pogorzelec - Adam Orłowicz, Bartosz Brodziński, Paweł Gierak, Łukasz Uszalewski, Rafał Niziołek, Piotr Kasperkiewicz, Marcin Nowacki (71' Tomasz Swędrowski), Maciej Kowalczyk, Kamil Nitkiewicz (46' Robert Brzęczek), Michał Kojder (72' Sebastian Deja)

Żółte kartki: Czarnecki (Stomil); Brodziński, Kojder (MKS)

Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)

Widzów: 2038

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl