Niewątpliwie nie był to łatwy mecz. To piłkarze z Gdyni niemal przez całe spotkanie byli częściej w posiadaniu piłki, natomiast olsztyńscy zawodnicy ograniczali się do nielicznych kontrataktów. W 23 minucie Stomil dość niespodziewanie zdobył bramkę dzięki... samobójczemu trafieniu Łukasza Kowalskiego, który barkiem skierował piłkę do własnej siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Głowackiego.
Podczas drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił. To Arka prowadziła grę, zamykając niekiedy olsztynian w obrębie swojej szestnastki. Bardzo dobra gra defensywy Stomilu doprowadziła do "dociągnięcia" dobrego wyniku do końca spotkania, dzięki czemu na kilka godzin olsztynianie zajęli drugą pozycję w tabeli I ligi.
Następne spotkanie Stomil rozegra już w najbliższą środę. Przeciwnikiem będzie Pogoń Siedlce.
Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 1:0 (1:0)
1:0 - Łukasz Kowalski 23' (s)
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Witalij Berezowśkyj, Tomasz Wełnicki (56' Arkadiusz Czarnecki), Tomasz Wełna, Roman Maczułenko, Łukasz Jegliński, Dawid Szymonowicz, Irakli Meschia (71' Paweł Głowacki), Piotr Głowacki (76' Wołodymyr Kowal), Piotr Darmochwał
Arka Gdynia: Łukasz Skowron - Łukasz Kowalski (55' Gláuber), Michał Marcjanik, Krzysztof Sobieraj, Marcin Warcholak, Aleksander Jagiełło (56' Antonio Calderón), Bartosz Ława, Antoni Łukasiewicz, Grzegorz Lech (69' Michał Nalepa), Paweł Wojowski, Paweł Abbott
Żółte kartki: Tomasz Wełna (Stomil); Michał Nalepa (Arka)
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)
Widzów: 3500
Wypowiedzi pomeczowe:
Mirosław Jabłoński, trener Stomilu: "Oglądaliśmy mecz, w którym spotkała się najlepsza defensywa w I lidze z najlepszym atakiem pozycyjnym. Mnie cieszą przede wszystkim zdobyte trzy punkty. Nie czarujmy się: przed nami jeszcze bardzo dużo pracy. Na pewno musimy też z tego meczu wyciągnąć wnioski. Dzisiaj się cieszmy, a od jutra musimy zacząć pracować nad tym, aby nasza gra w ofensywie też wyglądała lepiej. Cieszą mnie punkty, martwi mnie jednak kontuzja Tomka Wełnickiego. Będzie to na pewno bardzo duże osłabienie dla naszej obrony."
Dariusz Dźwigała, szkoleniowiec Arki: "Chciałem pogratulować zwycięstwa drużynie Stomilu. W większości przypadków w naszej lidze jest tak, że te zespoły, które prowadzą grę - przegrywają. Ja uczulałem nasz zespół przede wszystkim na stałe fragmenty gry. Właśnie po takim elemencie gry straciliśmy bramkę. Zespół Stomilu sporo się cofnął, my mieliśmy ogromną przewagę w posiadaniu piłki, jednakże za wolno graliśmy w strefie ataku; za mało było podań ze skrzydła stąd porażka. Nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń jeżeli chodzi o zaangażowanie. Nie udało się nam stworzyć dziś sytuacji 100-procentowej, z której moglibyśmy zdobyć bramkę."
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz