Grzegorz Lech, który w środku tygodnia przestał być "opcją tymczasową", wystawił praktycznie taką samą podstawową jedenastkę jak w ostatnim meczu z Chojniczanką Chojnice (porażka 0:1). Do składu powrócił kapitan Karol Żwir, który w ostatnim meczu pauzował za nadmiar żółtych kartek. Na ławce rezerwowych zasiadł Igor Kośmicki, zawodnik z największą liczbą żółtych kartek na koncie (11). Dla Huberta Sadowskiego był to jubileuszowy (50) występ w barwach "biało-niebieskich". Z powodu kontuzji nie mogło zagrać trzech zawodników: Bartosz Waleńcik, Dawid Retlewski oraz Łukasz Jakubowski. Kentarō Arai nie załapał się na wyjazd do Kalisz (były piłkarz KKS-u 1925), ale nie zagra także w rezerwach przeciwko Mrągowii Mrągowo. Jak się okazało po meczu piłkarz z Japonii rozwiązał kontrakt ze Stomilem.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Nikt nie powinien być tym faktem zaskoczony, bo Stomil piąty raz z rzędu remisował 0:0 po pierwszych 45 minutach spotkania. Olsztynianie zagrali dobrze w tym okresie gry, swoich szans szukali głównie po ciekawie rozgrywanych kontrach. Jednym z najbardziej aktywnych piłkarzy Stomilu był na skrzydle Daniel Pietraszkiewicz, z dystansu swoich szans szukał Bartosz Florek. Najlepszą sytuację do zdobycia gola mieli jednak gospodarze. Hubert Sobol (najskuteczniejszy zawodnik II ligi) będą w polu karnym strzelił prosto w Miłosza Garstkiewicza i nas bramkarz nie miał problemów z odbiciem silnego uderzenia.
W drugiej połowie w 60 minucie Stomil wyprowadził ciekawą kontrą, w pole karne rywali wpadł Pietraszkiewicz. Uderzył po długim rogu, ale wykonanie było fatalne i piłka wypadła z boiska. W 80 minucie Filip Laskowski uderzył z dystansu i Maciej Krakowiak musiał się sporo natrudzić żeby to wybronić.
Olsztynianie w końcówce meczu grali w przewadze jednego zawodnika. W 86 minucie za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Michał Bednarski. Podopieczni Grzegorza Lecha do końca walczyli o komplet punktów, był widoczny zryw, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. To było bez wątpienia najlepsze spotkanie w wykonaniu Stomilu w rundzie wiosennej. Fakty jednak są takie, że olsztynianie cały czas są w strefie spadkowej. W 2024 roku wywalczyli zaledwie dwa punkty, jedynego gola strzelili jeszcze w lutym za sprawą Piotra Kurbiela.
W następnym spotkaniu Stomil zagra przed własną publicznością z Hutnikiem Kraków. Spotkanie zaplanowano na Wielką Sobotę (30 marca) o godzinie 12. W meczu nie zagrają pauzujący za kartki Filip Wójcik i Igor Kośmicki (50. występ w barwach Stomilu).
KKS 1925 Kalisz - Stomil Olsztyn 0:0
KKS 1925: Maciej Krakowiak - Maciej Białczyk (87' Oskar Kalenik), Wiktor Smoliński, Bartosz Kieliba, Adam Dębiński (46' Kamil Koczy), Mateusz Żebrowski (46' Bartłomiej Putno), Mateusz Wysokiński (74' Filip Szewczyk), Michał Bednarski, Néstor Gordillo (90' Adrian Cierpka), Jakub Staszak, Hubert Sobol
Stomil: Miłosz Garstkiewicz - Filip Wójcik, Filip Szabaciuk, Hubert Sadowski, Lukáš Kubáň, Karol Żwir, Hubert Krawczun (71' Łukasz Szramowski), Filip Laskowski, Michal Bezpalec, Daniel Pietraszkiewicz (89' Igor Kośmicki), Bartosz Florek (84' Piotr Kurbiel)
Żółte kartki: Żebrowski, Białczyk, Bednarski, Putno, Smoliński (KKS); Wójcik, Kośmicki (Stomil)
Czerwona kartka: Michał Bednarski (86. minuta, KKS 1925, za drugą żółtą).
Sędziował: Mateusz Piszczelok (Katowice)
* * *
Zapis konferencji prasowej:
Grzegorz Lech, trener Stomilu: - Na wstępie chciałbym podziękować naszym kibicom, którzy znowu przybyli kawałek drogi, bo od nas z Olsztyna wszędzie jest daleko. Będziemy robili wszystko, żeby mieli te odcinki do podróży takie dalekie. Dziękujemy za doping i wsparcie w imieniu swoich i drużyny. Z naszej perspektywy graliśmy z dobrze zorganizowana drużyną, mającą pomysł na grę, dużo indywidualności jeżeli chodzi o ofensywę jak na tę ligę. Cieszy nas to, że organizacja w obronie nie pozwoliła za stworzenie za dużo w ofensywie. Natomiast to co my chcieliśmy grać w ofensywie to realizowaliśmy w dużej mierze. Przechodziliśmy pierwszą linię pressingową przeciwnika w bardzo łatwy sposób, to zaowocowało zmianami w przerwie u przeciwnika żeby bardziej nas przycisnąć. Dalej realizowaliśmy plan na mecz, nie wykorzystaliśmy swoich dogodnych sytuacji. Cieszymy się z tego punktu, ale jest w nas duży niedosyt. Pomimo tego, że dawno nie wygraliśmy i nie zdobywamy bramek, ten punkt w jakiś sposób powinien nas cieszyć, natomiast jest w nas sportowej złości, którą będziemy chcieli przełożyć na mecz z Hutnikiem.
Lp. | Nazwa | Mecze | Punkty | Zwycięstwa | Remisy | Przegrane | Bilans bramkowy |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | KKS 1925 Kalisz | 25 | 44 | 12 | 8 | 5 | 38-22 |
2. | Pogoń Siedlce | 25 | 44 | 12 | 8 | 5 | 42-33 |
3. | Kotwica Kołobrzeg | 24 | 42 | 12 | 6 | 6 | 46-32 |
4. | Chojniczanka Chojnice | 25 | 38 | 10 | 8 | 7 | 32-29 |
5. | ŁKS II Łódź | 25 | 36 | 10 | 6 | 9 | 37-33 |
6. | Radunia Stężyca | 24 | 36 | 9 | 9 | 6 | 31-29 |
7. | Stal Stalowa Wola | 24 | 35 | 10 | 5 | 9 | 27-28 |
8. | Hutnik Kraków | 24 | 34 | 9 | 7 | 8 | 33-31 |
9. | Skra Częstochowa | 25 | 33 | 8 | 9 | 8 | 29-26 |
10. | Zagłębie II Lubin | 24 | 33 | 9 | 6 | 9 | 36-34 |
11. | Olimpia Elbląg | 25 | 33 | 9 | 6 | 10 | 30-32 |
12. | Lech II Poznań | 24 | 33 | 9 | 6 | 9 | 29-36 |
13. | Polonia Bytom | 24 | 30 | 7 | 9 | 8 | 31-34 |
14. | GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) | 24 | 27 | 6 | 9 | 9 | 27-33 |
15. | Wisła Puławy | 24 | 26 | 5 | 11 | 8 | 34-38 |
16. | Stomil Olsztyn | 25 | 25 | 7 | 4 | 14 | 21-32 |
17. | Sandecja Nowy Sącz | 25 | 24 | 6 | 6 | 13 | 26-38 |
18. | Olimpia Grudziądz | 24 | 22 | 5 | 7 | 12 | 24-33 |
Pozostałe wyniki aktualnej kolejki w momencie zamieszczenia tekstu:
Kolejka 25 - 23-24 marca
- Pogoń Siedlce - Olimpia Elbląg 1:0
- Skra Częstochowa - Chojniczanka Chojnice 0:0
- Olimpia Grudziądz - Radunia Stężyca
- Kotwica Kołobrzeg - Zagłębie II Lubin
- Lech II Poznań - GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój)
- Polonia Bytom - Wisła Puławy
- Sandecja Nowy Sącz - ŁKS II Łódź 0:1
- Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola
- KKS 1925 Kalisz - Stomil Olsztyn 0:0
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz