Chodziło o uwolnienie konia z rowu melioracyjnego w okolicach Barczewa. Zwierzę nie mogło samodzielnie wydostać się na twardy grunt. Koń był uwięziony po szyję w zagłębieniu wypełnionym wodą i mułem. Jak poinformowali obecni na miejscu strażacy, zwierzę spędziło w błocie blisko trzy godziny.
Zdarzenie miało miejsce na terenie podmokłym, przez co wozy strażackie nie mogły dojechać pod samo miejsce zdarzenia. Strażacy musieli przejść wraz z niezbędnym sprzętem ratunkowym kilkadziesiąt metrów.
- Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wydobyciu zwierzęcia na twarde podłoże wspólnymi siłami strażaków przy wykorzystaniu sprzętu burzącego i węży pożarniczych, a następnie przekazaniu opiekunkom - przekazali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Barczewie.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz