Data dodania: 2005-10-29 00:00
Studenci inżynierii czują się oszukani
Ponad stu studentów inżynierii środowiska pikietowało wczoraj pod rektoratem UWM. Protestowali przeciwko planowanemu przeniesieniu ich kierunku na inny wydział.
Władze uczelni w listopadzie chcą przenieść kierunek inżynierii środowiska z Wydziału Nauk Technicznych na Wydział Ochrony Środowiska. Ich zdaniem takie działanie jest niezbędne, bo kierunek będzie w tym roku oceniany przez Państwową Komisję Akredytacyjną. - Aby uzyskał akredytację, musi mieć czterech profesorów z zakresu inżynierii środowiska z doświadczeniem praktycznym i sześciu doktorów - tłumaczy Józef Górniewicz, prorektor UWM ds. kształcenia. - Tymczasem brakuje tam kadry, bo niedawno dwóch profesorów odeszło na emeryturę, a pięciu doktorów nie spełni wszystkich wymogów PKA. Aby inżynieria uzyskała akredytację, musi być przeniesiona na Wydział Ochrony Środowiska i Rybactwa. Tam jest czterech profesorów i aż dwunastu doktorów.
Górniewicz zapewnia też, że po przenosinach nie zmieni się tok nauczania na tym kierunku, a studenci otrzymają dyplom z tym samym tytułem, co ich poprzednicy. Jednak nikt nie poinformował o tym studentów i pracowników z inżynierii środowiska. Dlatego właśnie ponad stu studentów tego kierunku pikietowało wczoraj od godz. 10. pod budynkiem rektoratu. Bali się, że po zaplanowanych przenosinach nie będą mogli uzyskać uprawnień budowlanych. - Czujemy się oszukani, bo za naszymi plecami zadecydowano o przeniesieniu naszego kierunku na inny wydział. Dowiedzieliśmy się o tym dopiero w tym tygodniu, na wykładzie od wykładowcy - mówił biorący udział w proteście Tomasz, student I roku inżynierii środowiska. - Po tym przeniesieniu nie będę mógł pracować w zawodzie.
W tym samym czasie, gdy studenci przez megafon zwracali się do rektora, aby porzucił plany o przenosinach, w rektoracie odbywało się spotkanie władz uczelni z pracownikami WNT, studentami inżynierii i przedstawicielami Warmińsko-Mazurskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa. Pracownicy naukowi dopytywali się głównie, dlaczego tak późno dowiedzieli się o przeniesieniu inżynierii: - Dlaczego wszystkiego musieliśmy dowiedzieć się od studentów - pytali oburzeni.
Obawy studentów WNT częściowo podzielił Zdzisław Binerowski, przewodniczący Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa: - Od nowego roku nowe przepisy sprawią, że absolwent inżynierii z tytułem inżyniera będzie mógł uzyskać ograniczone uprawnienia budowlane. Dlatego osłabienie kadry WNT przez przenosiny sprawi, że starania tego wydziału o uruchomienie studiów na poziomie magisterskim przedłużą się o następne lata. Trzeba też dodać, że magister na uprawnienia budowlane czekałby o rok krócej niż inżynier.
Innego zdania jest jednak Józef Górniewicz: - Przez co najmniej dwa lata i tak nie ma szans na uruchomienie żadnych studiów magisterskich na WNT. Najważniejsze jest teraz, by inżynieria uzyskała akredytację - przekonuje. - Żale pracowników i dzisiejsza pikieta studentów to błąd, który wynika z niedoinformowania wszystkich stron. Ale to nie moja wina. Trzy tygodnie temu odbyło się spotkanie kolegium wydziałowe w tej sprawie. Starostowie grup, opiekunowie roku i władze wydziału już dawno powinni byli poinformować o tym wszystkich.
Ostateczna decyzja w sprawie przeniesienia inżynierii środowiska na inny wydział zapadnie na najbliższym posiedzeniu senatu uczelni.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz