Dlaczego zainteresowanie studentów wyjazdami na uczelnie zagraniczne rośnie?Czyżby olsztyńscy żacy byli tak ambitni? Szkoły wyższe, z którymi UWM ma podpisane umowy np. w Hiszpanii czy na Cyprze, nie są  przecież uczelniami prestiżowymi?


Erasmus dla większości studentów to obietnica wakacji w trakcie trwania roku akademickiego, za unijne pieniądze oczywiście. Nie jest jednak tak kolorowo. Erasmus to przede wszystkim długi proces rekrutacji, egzamin z języka, a po wyjeździe lekcja życia i samodzielności. Oczywiście organizacja przyuniwersytecka, która organizuje wyjazdy do Hiszpania, Włochy czy Niemiec daje namiary na kogoś kto po przyjeździe pomoże studentowi się odnaleźć. Najczęściej bywa jednak tak, że żak trafia do obcego kraju i to od niego zależy gdzie będzie mieszkać. Dlatego, też nie ma możliwości żeby w Erasmusie brał udział ktoś kto nie zna języka obcego. Jeśli chodzi o środki finansowe to rzeczywiście kiedyś było to wysokie stypendium, za które student opłacał mieszkanie, czesne i jedzenie. W tym roku Komisja Europejska znacznie obniżyła te kwoty, a co za tym idzie student jest zmuszony do zaciskania pasa lub do pracy. Na wyjeździe studenci tak jak w Polsce muszą uczestniczyć w zajęciach i zaliczać egzaminy, w przeciwnym razie nie zostanie im uznany semestr. Plusów wyjazdu jest oczywiście wiele. Można nauczyć się mówić płynnie w obcym języku, korzystać ze sprzętu, na który naszych polskich uczelni jeszcze nie stać, a co najważniejsze poznać mnóstwo ciekawych ludzi. Erasmus daje również szansę na podjęcie dalszych studiów na uczelni zagranicznej, co ma ogromne znaczenie w późniejszych staraniach o pracę.

Zainteresowanych wyjazdami kierujemy na stronę
www.uwm.esn.pl