Każdego roku wykrywa się w Polsce 3000 nowych zachorowań na czerniaka. Na całym świecie notuje się rocznie blisko 160 tys. przypadków choroby. W jaki sposób z medycznym wyzwaniem chce mierzyć się informatyk z Olsztyna?
Dr inż. Michał Kozłowski z Katedry Mechatroniki na Wydziale Nauk Technicznych UWM zajmuje się komputerową analizą obrazu. Czerniak to zjawisko objawiające się na powierzchni skóry, czyli dające się sfotografować i to właśnie jest punkt wyjścia dla dr Kozłowskiego. Nad czym dokładnie pracuje? Nad algorytmem dla sztucznej inteligencji do wykrywania zmian skórnych, w tym czerniaka.
- Mój model ma za zadanie znaleźć wszystkie znamiona skóry i zaznaczyć je wzdłuż ich granic. Dzięki temu wykonując zdjęcia pacjenta w pewnych odstępach czasu, będziemy w stanie ocenić nie tylko to, czy dane znamię wygląda podejrzanie, ale i oszacować, jak duże zmiany w nim zaszły – wyjaśnia dr Kozłowski.
W naukowych zmaganiach informatyk z UWM nie jest sam. Uczestniczy w projekcie badawczym finansowanym przez Program Operacyjny Inteligentny Rozwój (POIR) i prowadzonym na Wydziale Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki Politechniki Łódzkiej, z którą współpracuje kortowski WNT. W programie jest też firma „Skopia” z Krakowa, która zamierza skonstruować specjalne urządzenie.
Owocem wspólnych działań ma być stworzenie skanera, do którego wchodziłoby się jak do fotobudki. Jeśli wszystko pójdzie po myśli naukowców to pacjent ze skierowaniem od lekarza rodzinnego będzie mógł skorzystać ze wstępnej diagnostyki, która potrwa zaledwie minutę. Jeśli sztuczna inteligencja zdecyduje, że zmiany skórne są niepokojące, zawiadomi lekarza pierwszego kontaktu, a ten będzie mógł zlecić dalsze leczenie u specjalisty-dermatologa.
Ryzyko pojawienia się czerniaka skóry zwiększa promieniowanie nadfioletowe światła słonecznego, zwłaszcza intensywne, prowadzące do oparzeń. Pewną rolę odgrywają też cechy genetyczne. Potencjalne objawy czerniaka mogą być związane z rozwijaniem się przerzutów w węzłach chłonnych lub odległych narządach, które mogą postępować szybciej, niż zmiana miejscowa na skórze.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz