Data dodania: 2005-10-14 00:00
Ta szczepionka nie zapobiega ptasiej grypie
Nie ustaje szturm olsztyniaków na sanepid, który ma jeszcze szczepionki przeciw grypie. Mimo opinii lekarzy ludzie wierzą, że tak uda im się zabezpieczyć przed ptasią grypą - jej wirusa odkryto właśnie w Rumunii.
Jak już pisaliśmy, w tym sezonie na grypę szczepi się zdecydowanie więcej ludzi niż w latach poprzednich. Dlatego szczepionek nie ma ani w przychodniach, ani w zaopatrujących je hurtowniach - te spodziewają się dostaw dopiero w połowie listopada.
Wczoraj punkt szczepień na siódmym piętrze sanepidu był najbardziej obleganym miejscem w Olsztynie. Na korytarzu kłębił się tłum, głównie starszych ludzi. - Próbowałem najpierw w swojej przychodni na osiedlu, ale nie mają już szczepionek - mówi Janusz Rachwalski. - Od lat szczepię się każdej jesieni, dlatego przyszedłem tutaj. Przecież szczepionka wzmaga odporność i może pomóc w razie epidemii ptasiej grypy, którą straszą w telewizji.
Janusz Dzisko, dyrektor wojewódzkiego sanepidu informuje, że do poniedziałku szczepionek powinno jeszcze wystarczyć. Nie wiadomo, co będzie później. - Liczymy, że dostawca wywiąże się z umowy i na początku przyszłego tygodnia otrzymamy kolejną partię szczepionek - mówi Dzisko.
Preparaty przychodzą nieregularnie i w mniejszej liczbie niż zamawiał sanepid. Ostatnio zamiast sześciu tysięcy przysłano tylko 600.
Lekarze przypominają, że szczepionka przeciw zwykłej grypie nie zabezpieczy przed ptasią odmianą choroby. - Szczepiąc się, możemy tylko uzyskać większą odporność organizmu - mówi Anna Lachowicz-Wawrzyniak, ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Giżycku.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz