W tym roku już po raz czwarty Olsztyn był gospodarzem Campusu Polska Przyszłości. W drugiej połowie sierpnia w Kortowie pojawili się m.in. premier Donald Tusk, liderka białoruskich sił demokratycznych Swietłana Cichanouska oraz przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Nie zabrakło też Rafała Trzaskowskiego oraz ministrów m.in. Barbary Nowackiej i Sławomira Nitrasa.
Na pierwszym planie od lewej: minister edukacji Barbara Nowacka, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i minister sportu Sławomir Nitras
Po zakończeniu tegorocznego Campusu opinię publiczną rozgrzała dyskusja na temat finansowania wydarzenia. Minister edukacji, Barbara Nowacka, w programie „Graffiti” stacji Polsat News stwierdziła, że impreza nie była finansowania z pieniędzy publicznych.
- Jestem jedną z osób, która zainicjowała Campus Polska. My nie dotknęliśmy ani złotówki z publicznych pieniędzy - powiedziała minister. Po kontrze dziennikarza, który przypomniał chociażby o środkach od samorządu Olsztyna, Nowacka doprecyzowała, że chodziło jej o pieniądze rządu i fundusze polityczne.
Wirtualna Polska przyjrzała się samorządom i instytucjom publicznym, które przekazały pieniądze organizatorom tegorocznego Campusu. Według ustaleń portalu najwięcej, bo 300 tys. zł, wydało województwo warmińsko-mazurskie.
Władze województwa zastrzegły, że imprezy nie finansowały. Podpisano natomiast umowę z organizatorem, dotyczącą usługi promocyjnej na rzecz województwa warmińsko-mazurskiego.
Tyle samorządy zapłaciły organizatorom Campus Polska Przyszłości 2024 (źródło: Wirtualna Polska)
Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku Olsztyna. Władze stolicy regionu za usługę promocji miasta zapłaciły organizatorom tegorocznego Campusu 100 tys. zł.
- Wśród zadań usługodawcy było m.in. umieszczenie nazwy miasta na stronie internetowej, w tle głównej sceny, na bluzach, koszulkach, zapewnienie wejścia na żywo z Olsztyna w ogólnopolskiej telewizji – wyjaśniał Patryk Pulikowski, rzecznik prasowy olsztyńskiego ratusza.
Temat finansowania imprezy zainteresował olsztyńską radną Prawa i Sprawiedliwości, Edytę Markowicz. Na początku września złożyła w tej sprawie interpelację. Pytała w niej ile, w rozbiciu na poszczególne lata, władze miasta wydały na Campus Polska Przyszłości.
Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk odpowiedział, że w latach 2022-2024 gmina zawarła z Fundacją Campus Polska umowę na zakup usługi polegającej na świadczeniu usług promocyjnych na rzecz Gminy Olsztyn, podczas trwania Campusu.
W roku 2022 zapłacono Fundacji 35 tys. zł, rok później 40 tys. zł, natomiast w tym roku 100 tys. zł brutto. W roku 2021 takiej umowy między miastem a organizatorem nie było.
Czytaj również:
Do Kortowa zjechała polityczna śmietanka. "Campus Polska Przyszłości" trwa przez cały rok
Kontrowersyjne nagranie z Campusu Polska Przyszłości. Wulgarne okrzyki i owocna zabawa
Większy deficyt i dotacja na Campus Polska. Burza na sesji rady miasta
Komentarze (51)
Dodaj swój komentarz