W czwartek w nocy (31 sierpnia) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał informację o możliwości popełnienia przestępstwa kradzieży toyoty sprzed jednej z posesji w podolsztyńskich Dywitach. W przeciągu kilku godzin wywiadowcy z WZM KMP Olsztyn przy współpracy z policjantami z PP Dywity i KP Dobre Miasto namierzyli skradziony pojazd, który miał poruszać się ulicami Olsztyna, a następnie zostać zaparkowany z powrotem na jednej z ulic w Dywitach.
Był to strzał w dziesiątkę. Mężczyzna siedzący za kierownicą toyoty został zatrzymany na gorącym uczynku. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego, który jak wynika z policyjnych ustaleń miał wcześniej zabrać kluczyk do pojazdu i za jego pomocą dostać się do wnętrza. Wartość skradzionego pojazdu oszacowano na ponad 150 tysięcy złotych.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że miłośnik japońskiej myśli motoryzacyjnej nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyźnie została również pobrana krew do badań ze względu na uzasadnione podejrzenie prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Mężczyzna został zatrzymany, a auto wróciło do właściciela.
18-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Ponadto nie uniknie odpowiedzialności za jazdę bez uprawnień. Jeśli okaże się, że wsiadł za kierownicę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego dodatkowo może odpowiedzieć również za to przestępstwo.
Zgodnie z kodeksem karnym za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz