Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty ogłosił w październiku 317 regionalnych przetargów na sieci radiowego dostępu abonenckiego w paśmie 3,6-3,8 GHz. Mogą one służyć nie tylko do świadczenia usług telefonicznych. Przy zastosowaniu odpowiednich nadajników idealnie nadają się też do przekazywania danych cyfrowych. - Razem z olsztyńskim Urzędem Miasta zdecydowaliśmy się wziąć udział w przetargu, bo zależy nam na tanim i powszechnym dostępie do internetu - mówi Marian Juszczyński, dyrektor Biura Wspierania Przedsiębiorczości w Starostwie Powiatowym. - Na części pasma chcielibyśmy zapewnić dostęp do internetu ponad 200 jednostkom samorządowym. Natomiast jego resztę udostępnilibyśmy operatorom, którzy mogliby dostarczyć internet do każdego domu w powiecie. Starostwo i Urząd Miasta w Olsztynie dokumentację przetargową złożą 9 listopada. Jeżeli uda im się przetarg wygrać, to w ciągu dwóch lat dzięki 12 nadajnikom zbudują sieć, która swoim zasięgiem obejmie cały powiat olsztyński. Co najmniej dwa nadajniki znajdą się też w Olsztynie. Juszczyński podkreśla, że przetarg to szansa pozbycia się tzw. białych plam, czyli terenów, na których żaden z dużych operatorów nie chce prowadzić własnych inwestycji. W większości gmin internetowe łącza kończą się na siedzibie wójta, szkołach i bibliotekach. - Inwestycja ta nie tylko usprawni przepływ dokumentów między urzędami i kontakt urzędu z obywatelami - mówi Juszczyński. - Dałaby też łatwy i tani dostęp do internetu zwykłemu człowiekowi. Po kosztach udostępnimy część pasma lokalnemu operatorowi, który zobowiąże się za naprawdę niską cenę dostarczać internet pod każdą "strzechę". Starostwo koszt budowy sieci szacuje na ponad 3 mln zł. - Dlatego, aby sfinansować inwestycję, zaprosimy do współpracy wszystkie inne samorządy i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Będziemy starali się też o pieniądze z Unii Europejskiej - zapewnia Juszczyński.