Podczas lipcowego szczytu NATO w Warszawie ustalono, że Sojusz wyśle do Polski i państw bałtyckich cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe.
W trakcie środowej (26 października) sesji ministrów obrony państw NATO, która odbyła się w Kwaterze Głównej Sojuszu w Brukseli, sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg ocenił, że realizacja tych decyzji przebiega zgodnie z planem, a ustalone wzmocnienie wschodniej flanki rozpocznie się na początku przyszłego roku.
- Żołnierze z Wielkiej Brytanii i Rumunii dołączą do dowodzonego przez USA wielonarodowego batalionu NATO, który zostanie rozmieszczony od przyszłego roku w Polsce - potwierdził w środę w Brukseli sekretarz generalny.
Na spotkaniu uzgodniono, które kraje wyślą wojska na wschodnią flankę NATO: do Polski i krajów bałtyckich, gdzie rozmieszczone zostaną cztery batalionowe grupy bojowe liczące po około 1000 żołnierzy.
- Dowództwo dywizji w Elblągu będzie koordynowało bataliony, które NATO wyśle w 2017 r. do państw bałtyckich. Do Polski taki batalion trafi w kwietniu, z kolei w styczniu rozpocznie się rozmieszczanie w naszym kraju brygady z USA - powiedział dziennikarzom minister Antoni Macierewicz po zakończeniu sesji.
Tym samym potwierdzono iż dowództwo wschodnich sił NATO będzie w Elblągu.
- Temu dowództwu została przypisana rola koordynatora wszystkich czterech bojowych grup batalionowych, które będą działały w związku bezpośrednim z brygadami estońskimi, łotewskimi i litewskimi, ale koordynacja będzie należała do dowództwa sytuowanego w Elblągu– zaznaczył szef MON.
Minister Macierewicz przypomniał, że oddziały te zostaną rozmieszczone nie po to, żeby prowadzić manewry, lecz po to, żeby być natychmiast gotowymi do walki, jeżeli to będzie konieczne.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz