Powracamy do tematu referendum w sprawie odwołania Prezydenta Olsztyna i Rady Miasta. Jak informowaliśmy tu-> przeciwni organizacji referendum są nawet ci, którzy na co dzień nie zgadzają się z decyzjami Prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza.
Znany z działalności na rzecz Zatorza i Budżetu Obywatelskiego społecznik SWA Zatorze – Jarosław Skórski, który nie szczędził słów krytyki wobec działalności władz miasta, od referendum zwyczajnie się odcina.
- Rozpoczynanie akcji referendalnej w takim miejscu, w takim czasie, przez tych konkretnych ludzi, to zwyczajna rozróba o podłożu politycznym. Nie widzę w tej inicjatywie nawet cienia troski o miasto i jego mieszkańców. Argumenty za referendum przedstawione przez członków Ruchu Palikota są tak ogólnikowe, że można je przypisać do prawie każdej gminy w Polsce. Jeżeli inicjatorzy akcji rzeczywiście pragną zmian, niech podwiną rękawy i wezmą się do pracy. Konkretnej pracy dla miasta i jego mieszkańców. Samym mieszaniem i sztucznym dzieleniem ludzi nie da się zbudować nic konstruktywnego – twierdzi Skórski.
Według naszych informacji – przeciwni organizowaniu referendum są również członkowie większości ugrupowań politycznych działających w Olsztynie.
Innego zdania jest Obywatelski Komitet Referendalny, tworzony przez członków Ruchu Palikota, który zbiera głosy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania władz miasta i chwali się poparciem posła PiS Jerzego Szmita i radnych Solidarnej Polski.
- Komitet Referendalny "Kocham Olsztyn, Pragę Zmian" z uznaniem przyjął słowa poparcia dla naszych działań ze strony Posła PiS Jerzego Szmita jak również Olsztyńskich radnych Solidarnej Polski. Jesteśmy pełni uznania dla postawy jaką te środowiska wykazały i cieszymy się, że w sprawach ważnych dla naszego miasta byli oni w stanie wznieść się ponad wąski partyjny interes i wykazać się cywilną odwagą popierając inicjatywę spoza "zamkniętego układu" w jakim tkwią władze Olsztyna. Nasz komitet, jest szeroką koalicją ludzi, którzy kochają nasze miasto i nie potrafią biernie przyglądać się rosnącemu bezrobociu (przypomnijmy wzrosło ono za rządów Grzymowicza aż o 40%), niszczeniu przedsiębiorczości, dewastacji zieleni i przestrzeni miejskiej oraz stopniowej degradacji kultury i sportu. Jednoznaczna, negatywna ocena Piotra Grzymowicza i aktualnych władz ze strony wszystkich środowisk nieuwikłanych w platformiano-pslowskie układy i kumoterstwo, utwierdza nas w przekonaniu, że referendum jest niezbędne, bo tylko ono możne położyć kres arogancji, niekompetencji i samozadowoleniu tej ekipy. Jest to również kolejny dowód na to, że miłość do Olsztyna jest ważniejsza niż polityczne podziały – informuje Janusz Niedźwiecki z Ruchu Palikota, przedstawiciel komitetu referendalnego.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz