- W naszym gronie zrzeszamy właścicieli aut unikatowych i niespotykanych, a jednocześnie w szerokim zakresie stuningowanych czy modyfikowanych, czyli takich które naprawdę się wyróżniają na ulicy swoim wyglądem - mówi portalowi Olsztyn.com.pl Kamil, jeden z organizatorów wydarzenia.
Jak zaznacza, nie jest to grupa osób, która ściga się po mieście, zakłóca porządek czy w inny sposób naraża się policji.
- Potępiamy takie zachowania - mówi nasz rozmówca i dodaje, że "za pozwoleniem władz miasta postanowiliśmy wyjść do ludzi i zorganizować małą wystawę niektórych naszych aut na starym mieście, by pokazać ludziom, że pasja do motoryzacji to nie tylko hałas i niebezpieczna jazda".
Wydarzenie trwało około dwóch godzin. - Patrząc po zainteresowaniu przechodniów i wielu miłych słowach, wygląda na to, że to małe spotkanie było strzałem w dziesiątkę - przyznaje i zaprasza na profil na Instagramie ("trust me club"), gdzie wszyscy zainteresowani mogą śledzić organizowane przez miłośników motoryzacji wydarzenia.
Komentarze (19)
Dodaj swój komentarz