Sezon 2019/20 jest szóstą edycją rozgrywek trzeciego poziomu ligowego piłki nożnej w Polsce po reformie, wprowadzającej na tym szczeblu jedną grupę ogólnokrajową. Rozgrywki II ligi zakończą się 31 maja 2020 i wtedy poznamy wszystkie drużyny, które awansują na zaplecze Ekstraklasy. Dwa pierwsze miejsca w tabeli oznaczać będą bezpośredni awans do I ligi, natomiast trzecią drużynę, która awansuje wyłonią baraże pomiędzy drużynami z miejsc od 3 do 6. Jeżeli chodzi o spadek, to ligę opuszczą cztery ostatnie zespoły.
Najwięksi piłkarscy faworyci
Gdyby pytać ekspertów lub kibiców, to dwa zespoły, które mogłyby być niemal pewne awansu do I ligi jeszcze przed startem rozgrywek piłki nożnej to Widzew oraz Górnik. Oba kluby mają za sobą ekstraklasową przeszłość i lata temu z powodzeniem radziły sobie w piłkarskiej elicie. Po bolesnym upadku i spadku musiały przejść reorganizację. Widzew Łódź wybudował nowy, piękny stadion, a ekipa z Łęcznej poukładała finanse. Ostatnie lata spędzone w niższych ligach tylko zwiększyły chęć sukcesu i awansu. Jednak już start tego sezonu pokazał, że nawet faworyci na papierze nie będą mieli łatwo. Na chwilę obecną wszystko wskazuje, że Górnik i Widzew osiągną upragniony awans do I ligi, gdyż to te dwie drużyny przewodzą stawce, choć różnice w tabeli są minimalne i wszystko się może wydarzyć.
W Katowicach, Rzeszowie i Pruszkowie też chcą awansu do zaplecza Ekstraklasy
Chętnych do zajęcia premiowanych awansem do I ligi miejsc jest znacznie więcej. GKS Katowice, który od lat nieskutecznie walczył o powrót do Ekstraklasy, zanotował niespodziewany i bolesny dla kibiców ze stolicy Górnego Śląska spadek o szczebel niżej. Nic więc dziwnego, że po zmianach kadrowych drużyna ma powalczyć o powrót na zaplecze Ekstraklasy. W Rzeszowie z kolei jest potencjał kibicowski, a miasto od lat wspiera wiele dyscyplin sportowych. Teraz ten głód piłki chcą przekuć na sukces.
Pogoń Siedlce chce się utrzymać w II lidze piłki nożnej.
Jak w tym drugoligowym towarzystwie odnajduje się Pogoń? Drużyna z Siedlec straciła kilku ważnych zawodników i tak naprawdę rozpoczęła przebudowę drużyny. Nic więc dziwnego, że podstawowym celem w tym sezonie będzie przede wszystkim spokojne utrzymanie się w II lidze piłki nożnej i sprawienie jak najwięcej niespodzianek. Okazji będzie sporo, bo w wielu meczach z bardziej uznanymi klubami piłkarskimi, to nie Pogoń będzie faworytem. Na razie Pogoni bliżej do strefy spadkowej niż górnej połowy.
Zamieszanie nie tylko z trenerem
W dodatku klubem wciąż targają różne zawirowania. 10 października władze Pogoni Siedlce podziękowały trenerowi Kamilowi Sosze. Z kolei przed wyjazdem drużyny na mecz z GKS Katowice pojawiły się informacje, że do klubu z Siedlec wkroczyły służby mundurowe, o wszystkim wie też PZPN. Sprawa jest rozwojowa, bardzo delikatna i ma związek z dopingiem. Nie chodzi jednak o przyjmowanie niedozwolonych substancji, a przedawkowanie tych dozwolonych. Dotyczy to siedmiu zawodników Pogoni. Siedlecki klub wydał oświadczenie: “Klub dołoży wszelkich starań w celu pełnego wyjaśnienia całej sprawy.” Wszystko wskazuje na to, że zamiast na piłkarza, cała sprawa mocniej uderzy w wyżej postawioną osobę w klubie, czyli dyrektora Daniela Purzyckiego, który ma odejść z Pogoni. Purzycki w dwóch ostatnich meczach pełnił obowiązki trenera, po tym, gdy zadecydował o rozstaniu z Kamilem Sochą. Pod wodzą Purzyckiego siedlczanie nie zdobyli punktu. Co prawda sytuacja jest dynamiczna i jak to w polskiej piłce bywa nie można wykluczyć nagłego zwrotu akcji, ale takie zamieszanie na pewno nie służy drużynie w walce o kolejne ligowe punkty. Jak dobrze wiemy piłka nożna jest nieprzewidywalna i końcowe rozstrzygnięcia mogą być różne i niespodziewane. W tej sytuacji warto trzymać rękę na pulsie. Na bieżąco można sprawdzać wyniki meczów drużyn II ligi piłki nożnej i to, jak Pogoń Siedlce wypada na tle całej stawki.
Trudne zadanie w Pucharze Polski
W drugiej lidze Pogoń Siedlce ma już na swoim koncie 8 porażek, a w Pucharze Polski czeka drużynę jeszcze trudniejsze zadanie. Na własnym stadionie drugoligowiec będzie gościł aktualnego mistrza Polski - Piasta Gliwice. Zakłady bukmacherskie nie mają wątpliwości kto jest zdecydowanym faworytem tego meczu i kursy są zdecydowanie niższe na drużynę prowadzoną przez trenera Waldemara Fornalika.
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS (Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz