Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2020-12-02 13:20

Łukasz Czarnecki-Pacyński

Olsztyński sędzia na rozprawie przed TSUE w Luksemburgu

Olsztyński sędzia na rozprawie przed TSUE w Luksemburgu
Sędziowie Juszczyszyn i Tuleya rozmawiają z polskimi dziennikarzami w przerwie rozprawy w TSUE
Fot. zdjęcie udostępnione przez sędziego P.Juszczyszyna

We wtorek odbyła się w siedzibie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu rozprawa ze skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce w związku z wdrożonym obecnie systemem postępowania dyscyplinarnego przeciwko sędziom. Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn oraz sędzia Igor Tuleya z Warszawy - obaj poddani dyscyplinarnym represjom za orzekanie nie po myśli polityków - pojechali do Luksemburga jako obserwatorzy rozprawy w TSUE, oddelegowani tam przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA.  

reklama

KE zarzuca polskim władzom naruszenie przepisów Traktatu o Unii Europejskiej poprzez ustanowienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która nie spełnia standardów niezależności i bezstronności. W jej skład wchodzą bowiem wyłącznie sędziowie wskazani przez Krajową Radę Sądownictwa wybraną przez Sejm. Funkcjonowanie w naszym systemie prawnym tak skonstruowanej Izby Dyscyplinarnej umożliwia dyscyplinarne ściganie sędziów za treść orzeczeń. Do tego postępowania przystąpiło jeszcze kilka państw popierających stanowisko Komisji Europejskiej: Belgia, Holandia, Szwecja, Dania oraz Finlandia, co nie zdarza się zbyt często w trakcie postępowań sądowych przed TSUE. Ich przedstawiciele wskazywali, że niezależność sądów w Polsce jest ważna dla wszystkich obywateli UE. W pozwie KE czytamy, że w Polsce staje się praktyką naruszanie niezależności sądów nie tylko przez władzę wykonawczą, ale także przez władzę ustawodawczą. Ta ostatnia wprowadza bowiem do obiegu prawnego przepisy niezgodne z Konstytucją RP.

Polskę reprezentowała przed TSUE wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska, dr nauk prawnych i nauczyciel akademicki, która jest także sędzią i przed przyjęciem posady w Ministerstwie Sprawiedliwości prowadziła praktykę orzeczniczą na sali sądowej. Próbowaliśmy odnaleźć informację o wystąpieniu pani minister przed TSUE na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, nic tam jednak nie znaleźliśmy. Na szczęście polskie portale prasowe, które wysłały swoich przedstawicieli do Luksemburga, informują, że:

Minister wnioskowała o oddalenie skargi jako bezpodstawnej.  Zarzuciła KE, że skarga nie jest oparta na prawie, ale na możliwych interpretacjach. Powiedziała również, że Komisja Europejska przedstawia manifesty polityczne.

- Zagrożenie dla sądownictwa w Polsce nie płynie ze strony nacisków politycznych, lecz powiązań towarzyskich i koleżeńskich w sądach – powiedziała Dalkowska, twierdząc, że w przeszłości w sprawach dyscyplinarnych „koledzy orzekali o sprawach kolegów”.

Wiceminister Dalkowska oświadczyła podczas rozprawy, że niezależność sądów nie jest w Polsce naruszana a Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie zależy od wpływów politycznych. Stwierdziła także, że polskim sędziom nie grozi odpowiedzialność dyscyplinarna z powodu treści wydawanych przez nich orzeczeń — relacjonuje z kolei Paweł Juszczyszyn. — To oczywiście nieprawda. Przypadek sędziego Tulei oraz mój są żywymi przykładami tego, że niezależni sędziowie wydający orzeczenia niewygodne dla polityków są w Polsce represjonowani. Orzeczenie, z powodu którego zostałem zawieszony w obowiązkach i oddsunięty od orzekania w sądzie - żądanie ujawnienia list poparcia do KRS - było przecież wykonaniem wyroku TSUE z 19 listopada 2019. A orzeczenia tej instancji wiążą wszystkie podmioty prawa w każdym kraju UE.

Podczas wtorkowej rozprawy TSUE zadała stronom procesu szereg szczegółowych pytań. 18 marca 2021 rzecznik generalny TSUE, bułgarski sędzia Jewgenij Tanczew, wyda opinię w tej sprawie. — Potem TSUE będzie potrzebowała jeszcze paru tygodni na ostateczne rozpatrzenie sprawy i wiążącego wyroku możemy spodziewać się prawdopodobnie w połowie przyszłego roku — podsumowuje sędzia Juszczyszyn. — Także w UE przysłowiowe „młyny sprawiedliwości“ mielą powoli.

To dobrze, że mamy silne wsparcie od wspólnoty europejskiej w kwestii przestrzegania prawa w Polsce. Nie zwalnia nas to jednak od porządowania naszych spraw własnymi rękoma. Wallka o praworządną RP wciąż trwa — dodaje. — Nie chodzi tu przy tym wcale o taki, czy inny los będący udziałem moim czy kolegi Tulei. Najbardziej istotną kwestią jest fakt, że praktykowane obecnie przez przedstawicieli polskiego państwa procedury postępowania wobec sędziów powodują w tym środowisku tzw. „efekt mrożący“. W ostateczności pozbawi to obywateli skutecznej ochrony przez niezależny sąd i wymiar sprawiedliwości stanie się farsą. Nikt nie obroni już wtedy wolności obywatelskich.

KE uznała, że nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce narusza prawa UE i 25 października 2019 r. wniosła skargę do TSUE w tej sprawie. KE, poza argumentem o braku niezależności, krytykuje to, że nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej umożliwia kwalifikowanie treści orzeczeń podejmowanych przez sędziów sądów powszechnych jako przewinienie dyscyplinarne.

W skardze podniesiono ponadto, że nowy system nie zapewnia rozpoznania spraw dyscyplinarnych sędziów w rozsądnym terminie, a także prawa do obrony. Ma to wynikać z przepisów, które mówią o tym, że czynności związane z wyznaczeniem obrońcy oraz podjęciem przez niego obrony nie wstrzymują biegu postępowania dyscyplinarnego.

Kolejny zarzut KE dotyczy ograniczenia prawa sądów do kierowania do Trybunału wniosków o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym. Za takie działania może również grozić postępowanie dyscyplinarne.

Igor Tuleya został zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych, jego pensja została obniżona o 25 procent. Prokuratura Krajowa może postawić mu zarzuty za to, że wpuścił dziennikarzy na ogłoszenie swojego orzeczenia w sprawie głosowania przez PiS nad budżetem w Sali Kolumnowej Sejmu w grudniu 2016 r.

Kiedy Paweł Juszczyszyn wezwał Kancelarię Sejmu do ujawnienia list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa, prezes sądu, Maciej Nawacki, zawiesił go w pracy sędziego. Juszczyszyn wrócił do orzekania, ale decyzja została zaskarżona. W lutym rozpatrzono skargę zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Przemysława Radzika. Juszczyszyn został zawieszony, a dodatkowo obniżono mu wynagrodzenie o 40 proc.

Łukasz Czarnecki-Pacyński

Komentarze (15)

Dodaj swój komentarz

  • Olszt. 2020-12-04 09:40:50 88.156.*.*
    Pan Tuleja i pan Juszczyszyn niedługo założą zespół muzyczny wraz z panią Lempart pod tytułem "Trąbka, pompka i organki".
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • DEKALOG 2020-12-03 00:02:12 5.184.*.*
    Brawo, Panowie walczcie z tą pisiarnią i ziobrzygami. Zaczynam mieć nadzieję że uda się ich wypierdolić na Sybir do Putina. Ale tylko Polskie kobiety mają tyle odwagi , żeby z tym ścierwem walczyć . Kolejne starcie 13 grudnia!! Panowie Polacy włóżcie wreszcie spodnie. Spodenki schowajcie do szaf!!!!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 6
  • Z miasta 2020-12-02 20:16:38 109.146.*.*
    Nie chcialbym nigdy zeby taki ktoś jak Tuleya sądził mnie czy taki ktoś jak Grodzki leczył mnie.Jest coś takiego w tych osobach co sprawia że patrzac na nich czlowiekowi przechodzą ciarki po plecach
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 6
  • fanka 2020-12-02 16:52:34 88.156.*.*
    Tuleya - jaki tatuś (i mamusia) taki synuś, wierny kontynuator ich poczynań, gdzie ten KOD którego tak wspierał, taki z niego prawnik, powinien być pozbawiony praw do orzekania choćby za te wycieczki z Kijowskim. Chyba Pan Bóg ukarał go taką piękną buźką, bo nie wierzę by inna kara go spotkała. Juszczyszyn - znalazł sposób na popularność, wielki prawnik,!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 8
  • Bob Zieliński 2020-12-02 15:29:35 46.186.*.*
    Bandziory w togach!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 7
  • MP 2020-12-02 15:28:54 88.156.*.*
    Gwiazdory.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 7
  • tewu 2020-12-02 15:09:41 88.156.*.*
    Panie Redaktorze Łukaszu juz na wstępie swojego artykułu dał Pan wyraz swoich sympatii politycznych. Jeśli uważam Pan, ze tak powinno wyglądać rzetelne dziennikarstwo to moge Panu tylko pogratulować. Brakuje tylko dopisku „artykuł sponsorowany”.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 3
  • Bas 2020-12-02 14:53:38 188.146.*.*
    Wywalić ich na zawsze z wymiaru sprawiedliwości..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 7

www.autoczescionline24.pl