Przypomnijmy, w nocy 17 października doszło do pożaru budynku dawnych koszar przy ul. Kotańskiego. Spłonęły pomieszczenia należące m.in. do Banku Żywności w Olsztynie, Kuźni Społecznej oraz redakcji magazynu „Made In Warmia & Mazury”. Straty oszacowano na 5 mln zł. Czy już wiadomo, co było przyczyną zdarzenia?
- Śledczy badają przyczynę pożaru Kuźni Społecznej w Olsztynie. W tej chwili nie jest ona jeszcze znana – mówi nam Jolanta Markiewicz, kierownik promocji i komunikacji Banku Żywności w Olsztynie.
Dowiedzieliśmy się, że teraz trwają intensywne prace porządkowe. Przedstawiciele Banku Żywności chcą jak najszybciej uporać się ze skutkami pożaru.
- W Kuźni Społecznej trwają obecnie prace porządkowe związane z usunięciem skutków pożaru. Podjęte zostały działania, które pozwolą przywrócić do użyteczności tę część budynku, która w pożarze ucierpiała najmniej - cowork i kuchnia produkcyjna. Trwają tam prace porządkowe oraz związane z ozonowaniem pomieszczeń. Chcemy wkrótce przywrócić tę część budynku do użytku, w związku z tym dopełniamy wszelkich formalności związanych z wymogami bezpieczeństwa i otrzymaniem zgody od inspektora nadzoru budowlanego – tłumaczy Jolanta Markiewicz.
Niedługo po pożarze ruszyła zbiórka pieniędzy na remont zniszczonych pomieszczeń. Do prac trzeba zatrudnić specjalną ekipę z profesjonalnym sprzętem. Jednak to kosztuje. Oszacowano, że sprzątanie może pochłonąć nawet 200 tys. zł. Mimo że budynek był ubezpieczony, to polisa nie pokrywa usuwania skutków pożaru.
Znalazło się wielu chętnych, którzy byli gotowi wesprzeć poszkodowanych. Na Facebooku ruszyła specjalna zbiórka pieniędzy oraz licytacje. Pomoc płynie z całej Polski. Ile na ten moment udało się uzbierać?
- Ze zbiórek prowadzonych na FB, z prowadzonych licytacji i wpłat własnych na konto, zebraliśmy kwotę 116 701,16 zł – podsumowuje Markiewicz.
Licytacje dostępne są TUTAJ.
Facebookową zbiórkę można znaleźć TUTAJ.
Można również wesprzeć bank wpłatą na konto:
Bank Żywności w Olsztynie
06 1930 1611 2400 0400 4551 0005
Tytuł wpłaty: „Gasimy pożar”.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz