Trener Adam Majewski względem poprzedniego, wygranego meczu na wyjeździe z Koroną Kielce dokonał w podstawowym składzie kilku zmian. W bramce kontuzjowanego Piotra Skibę zastąpił Vjačeslavs Kudrjavcevs, natomiast za cztery żółte kartki nie mógł zagrać Maciej Spychała. Od pierwszych minut widzieliśmy także Skëndera Loshiego.
Spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona zmarłym w tym tygodniu Adamowi Musiałowi (wielokrotny reprezentant Polski) oraz Andrzejowi Gowarzewskiemu (dziennikarz, historyk futbolu). Chwila wspomnień będzie mieć w ten weekend miejsce na wszystkich meczach Ekstraklasy, Fortuna 1 Ligi oraz II ligi.
Jedyna bramka meczu padła już w 9 minucie. Olsztyński obrońca, Damian Byrtek, głową zagrał dość przypadkowo do Daniela Rumina, który wbiegł w pole karne, następnie dograł piłkę do stojącego na wolnej pozycji Farida Aliego. Napastnik z Jastrzębia Zdroju nie miał problemów z ulokowaniem piłki w siatce.
Olsztynianie mogli wyrównać w 54 minucie za sprawą Sebastiana Jarosza, który pojawił się na boisku w miejsce Skëndera Loshiego. Strzał młodego napastnika Stomilu wybił jednak z linii bramkowej jeden z obrońców GKS-u.
Wprawdzie Stomil dążył do wyrównania, był dłużej w posiadaniu piłki, próbował kreować akcje skrzydłami, jednak obrona podopiecznych Pawła Ściebury stanowiła dziś solidny monolit.
Kolejne spotkanie stomilowcy rozegrają w kolejną sobotę. Na wyjeździe przeciwnikiem będzie Puszcza Niepołomice. Początek meczu o godzinie 12:30.
Skrót meczu Stomil Olsztyn - GKS Jastrzębie
Stomil Olsztyn - GKS 1962 Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 0:1 (0:1)
0:1 - Farid Ali 9
Stomil Olsztyn: Vjačeslavs Kudrjavcevs - Janusz Bucholc, Ingo van Weert, Damian Byrtek, Serafin Szota, Damian Sierant (70' Jakub Staszak), Koki Hinokio, Hubert Sadowski (70' Krystian Ogrodowski), Sam van Huffel (78' Hubert Szramka), Wojciech Łuczak, Skënder Loshi (46' Sebastian Jarosz)
GKS 1962 Jastrzębie: Mariusz Pawełek - Dominik Kulawiak, Kryspin Szcześniak, Mateusz Bondarenko, Dawid Witkowski, Kamil Jadach (90' Jakub Apolinarski), Łukasz Zejdler, Marek Mróz, Daniel Feruga, Farid Ali, Daniel Rumin
Żółte kartki: Staszak, Szramka, Ogrodowski (Stomil); Pawełek, Rumin (Jastrzębie Zdrój)
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa)
Widzów: mecz bez udziału publiczności
* * *
Zapis konferencji prasowej:
Paweł Ściebura, trener GKS-u 1962: - Olsztyn jest dla nas szczęśliwym miejscem. Gratulacje należą się mojemu zespołowi, bo po takiej porażce jak w Łęcznej, gdzie pomimo dobrej gry traci się bramkę w ostatniej minucie, a w zasadzie ostatniej sekundzie, to udało się nam podnieść mentalnie po dwóch porażkach, bo jeszcze przegraliśmy z ŁKS-em. Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu, zdyscyplinowani, przygotowani taktycznie, bo tego nam momentami w spotkaniach brakowało i to zadecydowało o tym, że wygraliśmy, bo graliśmy konsekwentnie.
Adam Majewski, trener Stomilu: - Nie ma żadnego wytłumaczenia naszej porażki. Zrobiliśmy wszystko i ułatwiliśmy gościom, sami sobie strzeliliśmy bramkę, to praktycznie ustawiło cały mecz. Później mecz był przeciętnym widowiskiem. Wydawało się, że łapiemy rytm jako zespół, bo po dwóch niezłych meczach, trafił się nam taki dzwon. Tylko i wyłącznie na własne życzenie. Nie ma żadnego wytłumaczenia na to, że przegraliśmy. Żeby nasza gra w ofensywie wyglądała lepiej to potrzeba nam jakości w przodzie. Sam pomysł nie wystarczy. Jesteśmy taką drużyną jaką jesteśmy. Poziom tej ligi też jest jaki jest, że grają piłkarze o określonym poziomie. Czeka nas bardzo dużo pracy i nie ma co się oszukiwać. Nie jesteśmy drużyną na nie wiadomo na jakim poziomie w tej lidze. Będziemy pracować i starać się podnieść nasze umiejętności. Mamy młodych zawodników, jakości nie da się kupić, potrzeba jakości i doświadczenia i potem przełożenia na mecz.
Komentarze (16)
Dodaj swój komentarz