Pierwszą zmianą rzucającą się w oczy, jaka zaszła od zeszłego roku jest obowiązkowe zdawanie przynajmniej jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Do tej pory wystarczyło napisać egzamin z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym, aby zdać maturę. Na ustnym egzaminie z języka polskiego nie będzie już prezentacji. Do tej pory maturzyści na początku roku szkolnego wybierali sobie temat z listy i pisali pracę, którą prezentowali przed komisją egzaminacyjną. Teraz będą losować zadania i wypowiadać się na wskazany temat po piętnastominutowym przygotowaniu. Arkusze nie będą już oceniane według klucza odpowiedzi. Punkty będzie można uzyskać za prawidłowe podejście do tematu oraz metody rozwiązywania zadań. Próg zaliczeniowy nie uległ zmianom: nadal trzeba uzyskać po minimum 30% z obowiązkowych przedmiotów w części ustnej i w części pisemnej. Od 4 do 29 maja trwać będzie sesja główna egzaminów. Potem maturzyści będą mogli cieszyć się czasem wolnym i najdłuższymi wakacjami w swoim życiu. Wyniki zostaną ogłoszone w dzień zakończenia roku szkolnego, czyli 30 czerwca.
Uczniowie kończący w tym roku technikum zdają maturę na takich samych zasadach, jakie obowiązywały podczas egzaminu 2014. Spośród osiemnastu w naszym mieście dziennych szkół ponadgimnazjalnych, osiem stanowią technika. Ta formuła matury nie poszła najlepiej ich rówieśnikom, zdającym rok temu. W naszym województwie 68% uczniów zaliczyło egzamin dojrzałości przy pierwszym podejściu. Pod tym względem wypadliśmy najgorzej w kraju. Najnowsza matura ma być bardziej funkcjonalna niż poprzednia i prezentować efekty reformy edukacyjnej wprowadzonej dla uczniów urodzonych po 1996 roku.
MB
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz