Ubezpieczenie opiekuńcze zamiast dodatku pielęgnacyjnego?

Obecnie dodatek pielęgnacyjny otrzymują osoby uznane za całkowicie niezdolne do pracy i samodzielnej egzystencji. Przyznawany jest on na podstawie decyzji lekarza orzecznika ZUS. Emeryci, którzy ukończyli 75 lat, dodatek pielęgnacyjny otrzymują z urzędu.

Nowa ustawa miałaby zastąpić dodatek pielęgnacyjny obowiązkowym ubezpieczeniem opiekuńczym. Osoby niesamodzielne otrzymałby czek, jako gwarancję płatności za świadczenia opiekuńcze. Dzięki temu, same będę mogły zdecydować jaki rodzaj usług wybiorą i która firma, zajmie się pomocą i opieką nad nimi.

Świadczenia opiekuńcze opłacane byłyby ze składki pracowników, rolników i osób prowadzących działalność gospodarczą. Ich rodzaje obejmowałyby m.in. opiekę domową, pobyt w ośrodku dziennego pobytu, stały pobyt w placówce całodobowej.

Przepisy ustawy będą również określały stopień niesamodzielności i rodzaje przysługujących mu świadczeń. Prawo do opieki miałyby osoby dorosłe, które w wyniku utraty niezależności fizycznej, psychicznej lub umysłowej wymagałyby opieki i pomocy w codziennych czynnościach życiowych dłużej niż sześć miesięcy.

Według twórców projektu ustawy, wprowadzenie ubezpieczenia opiekuńczego, miałoby zapobiec sytuacji, w której dodatek pielęgnacyjny pobierają krewni osoby uprawnionej, którzy mają się nią opiekować, a w rzeczywistości tego nie robią. 

Na razie to tylko wstępne założenia dwóch projektów ustaw: o pomocy osobom niesamodzielnym oraz o ubezpieczeniu opiekuńczym. Ich gotowe projekty mają pojawić się pod koniec roku.