Na trasie S7 między Ostródą a Olsztynkiem doszło w sobotę do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierujący samochodem marki Seat, podróżując z pasażerką i pięcioletnim dzieckiem, stracił panowanie nad pojazdem, obrócił się i uderzył w barierki. W związku ze zdarzeniem droga była całkowicie zablokowana przez kilkadziesiąt minut. Utworzył się tam również blisko pięciokilometrowy korek.
Zdaniem policjantów, przyczyny i okoliczności zdarzenia na razie nie są do końca jasne. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że do kolizji mógł przyczynić się inny kierujący, który poruszał się w tym samym kierunku lewym pasem.
W mediach społecznościowych pojawił się natomiast w niedzielę wpis pana Sergiusza, kierującego seatem, z prośbą o pomoc. Według niego do zdarzenia przyczynił się kierowca samochodu marki Volkswagen Arteon, koloru niebieskiego, który "zajechał złośliwie drogę i wcisnął hamulec w wyniku czego musiałem hamować przy prędkości ponad 100 km/h i wpadając w poślizg miałem bardzo groźny wypadek".
Według świadków, volkswagenem kierowała kobieta, która zatrzymała się 300 metrów dalej, na zjeździe do jednej ze stacji paliw, ale po chwili ruszyła w dalszą podróż.
- Bardzo proszę o pomoc w namierzeniu tej osoby, aby odpowiedział/a za to co zrobił/a i nie naraził/a już nigdy nikogo na śmierć - napisał pan Sergiusz.
Olsztynecka policja prowadzi sprawę pod numerem JED-521T-20220806-39363. Ponadto pan Sergiusz udostępnił swój numer telefonu, aby każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje, mógł skontaktować się z poszkodowanym: 512 005 551.
Komentarze (47)
Dodaj swój komentarz