I tak w Olsztynie zostały zabezpieczone produkty, które nie posiadały oznaczeń. Dlatego teraz biegły wypowie się, czy w przypadku zażycia mogły one stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia konsumenta.
Kilkudziesięciu policjantów z regionu uczestniczyło wspólnie z inspektorami sanitarnymi w działaniach skierowanych na punkty sprzedaży dopalaczy. Na Warmii i Mazurach było ich prawie 40. Oprócz standardowych sklepów, punkty sprzedaży tych środków znajdowały się np. w mieszkaniu. Tam także pracowali inspektorzy i policjanci zabezpieczając nielegalne produkty. W czasie kontroli w jednym z punktów w Olsztynie dodatkowo zostały znalezione produkty, które nie posiadały oznaczeń. Czynności policjantów, a także biegłego, który zostanie powołany w tej sprawie, będą koncentrowały się na ustaleniu, czy środki te w przypadku zażycia mogły stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia konsumenta.
Akcja potrwa kilka dni. W sumie na terenie Warmii i Mazur tylko wczoraj zamkniętych i oplombowanych zostało ponad 80% punktów sprzedaży dopalaczy. Policjanci monitorują zamknięte obiekty. Sprawdzają, czy one nadal nie funkcjonują.
Zdjęcie jest jedynie ilustracją do tekstu.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz