Swój wyczyn nagrali telefonem komórkowym. Po zatrzymaniu ich przez policjantów, kilkanaście minut po kradzieży, okazało się, że obaj mężczyźni byli pijani. 21-letni Tomasz Sz. miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a jego starszy kolega ponad 1 promil. Grzegorz S. miał także inne rzeczy na sumieniu – oprócz tego, że pijany kierował autem, to nie miał prawa jazdy i był osobą poszukiwaną. Funkcjonariusze ustalili również, że kierujący autem spowodował kolizję uszkadzając słupek w zatoczce autobusowej.
Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą za krótkotrwałe użycie pojazdu, za co najbliższe 5 lat mogą spędzić w więzieniu. 30-letni Grzegorz S. odpowie również za jazdę po alkoholu, prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz za spowodowanie kolizji.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz