Ursus czasy świetności zdaje się mieć za sobą. W 2019 r. do firmy wkroczył komornik. Dwa lata później warszawski sąd ogłosił jej upadłość. Teraz jednak pojawia się światełko w tunelu. 24 października br. Ursus za 74 mln zł został sprzedany ukraińskiej spółce M.I. CROW, za którą stoi 41-letni biznesmen z Kijowa, Oleg Krot.
Kupca udało się znaleźć dopiero w trzecim przetargu. Początkowo cena wywoławcza wynosiła 124 mln zł, następnie 99 mln zł. Ukraińska spółka, gdy już oficjalnie dojdzie do podpisania umowy (co planowane jest na początek 2025 roku), przejmie całe przedsiębiorstwo. Chodzi przede wszystkim o zakłady produkcyjne w Dobrym Mieście i Lublinie, ale też sprzęt i znaki towarowe.
Jeśli chodzi o obiekt w Lublinie, obecnie zatrudnia 81 osób. Kiedyś pracowało dziesięć razy tyle. W Dobrym Mieście sytuacja wygląda podobnie. Zakład pracuje na zwolnionych obrotach. Z 700 zatrudnionych w roku 2010, aktualnie na jedną zmianę działa zaledwie 100 pracowników – wylicza portal money.pl.
Ukraiński inwestor zapowiada rozwój Ursusa. W grę wchodzi nie tylko utrzymanie obecnych miejsc pracy, ale też zatrudnienie dodatkowej kadry. Mowa jest o zainwestowaniu w markę 50 mln zł dolarów w ciągu kolejnych 5 lat.
- Nasza firma jest gotowa podjąć zobowiązanie ożywienia tego przemysłowego giganta, przy jednoczesnym zachowaniu jego unikalnego dziedzictwa i wieloletniej tradycji w produkcji maszyn rolniczych
- czytamy w oświadczeniu spółki.
W dobromiejskim ratuszu pojawienie się zagranicznego inwestora odbierają z optymizmem.
- Bardzo się cieszę, że znalazł się właściciel, że ludzie znajdą zatrudnienie, że do gminy będą trafiać podatki – powiedziała nam burmistrz Dobrego Miasta, Beata Harań.
Spółka M.I. CROW, z siedzibą w Warszawie, powstała 1 lipca br. Prezesem jest Oleg Krot, a członkami zarządu Bożena Głowacka i Dariusz Kacprzak. Według danych z KRS głównym profilem działalności spółki jest produkcja statków powietrznych, statków kosmicznych i podobnych maszyn. Dodatkowo firma ma zajmować się produkcją konstrukcji metalowych oraz broni i amunicji.
Ostatni z produkcyjnych segmentów, w obliczu wojny za naszą wschodnią granicą, niepokoi niektórych mieszkańców Dobrego Miasta. Beata Harań zapytana o przestawienie produkcji z rolniczej na zbrojeniową, odesłała nas do spółki. Ta zapowiada utrzymanie produkcji maszyn rolniczych.
- Planujemy kontynuację produkcji maszyn rolniczych i rozszerzenie asortymentu produktów, koncentrując się na współczesnych potrzebach rolnego sektora. Do naszej firmy spływają już zamówienia z Polski, Czech oraz Ukrainy — powiedział Oleg Krot w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.
Początki Ursusa wiążą się z Warszawą i końcówką XIX wieku. Firma zaczynała od produkcji m.in. armatury dla przemysłu cukrowniczego, spożywczego i gorzelniczego. Zakłady Mechaniczne "Ursus" S.A., które rozpoczęły seryjną produkcję pierwszych polskich ciągników rolniczych, powstały w 1923 r.
W 2011 r. producenta ciągników kupiła spółka Pol-Mot Warfama. Choć w kolejnych latach informowano o świetnych wynikach sprzedażowych i rozwoju, finałem była upadłość firmy w 2021 roku. Rok później akcje spółki zniknęły z Giełdy Papierów Wartościowych.
Komentarze (16)
Dodaj swój komentarz