– Przejeżdżałem dzisiaj przez miasto i zauważyłem, że trwają jakieś prace przy fotoradarach – jednym przy ul. Towarowej, a drugim na al. Warszawskiej. Czy zatem będą one funkcjonować jak należy? – pyta pan Kamil, czytelnik.
Okazuje się, że prace to w rzeczywistości demontaż urządzeń.
– Co roku demontujemy działające fotoradary, aby przeszły proces legalizacji. Później zainstalujemy je ponownie – wytłumaczył nam Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Legalizacja to nic innego jak procedura weryfikacji ich działania. Odpowiedzialna za to firma sprawdza, czy urządzenia nie są zepsute.
Łącznie w Olsztynie jest sześć działających fotoradarów stacjonarnych: na ul. Dworcowej, Kętrzyńskiego, Leonharda, Towarowej, al. Piłsudskiego i al. Warszawskiej.
Te urządzenia działają, jednak nie są podpięte do systemu Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, który jest nadzorowany przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, dlatego też osoby łamiące przepisy drogowe, nie mogą być karane.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz