Data dodania: 2007-11-28 22:44
W Olsztynie na cmentarzu już nie zapalisz
Rajcy miejscy przyjęli uchwałę zakazującą palenia papierosów na cmentarzach komunalnych. - To ośmiesza nasze miasto - twierdzą przeciwnicy
Radni mieli sprzeczne opinie na temat nowej uchwały. Komisja prawa i samorządności wnioskowała o jej odrzucenie, komisja zdrowia projekt zaopiniowała pozytywnie. W uzasadnieniu urzędnicy przekonywali, że zakaz jest potrzebny, bo sprzyja ograniczeniu używania wyrobów tytoniowych i pomaga chronić zdrowie.
Radni nie byli jednak zgodni, czy warto wprowadzać uchwałę, skoro zakaz palenia na cmentarzach powinien wynikać z dobrego wychowania. - Już sam fakt, że zajęliśmy się tym problemem, przyniósł skutek edukacyjny. To wystarczające. Uważam, że uchwała nie jest potrzebna - mówił radny Jarosław Szostek (PO).
- To kwestia moralności, dlatego będę przeciw uchwale, choć oczywiście palenie papierosów na cmentarzach uważam za naganne - twierdził Waldemar Zwierko (PiS).
- Idąc tym tropem powinniśmy jeszcze zabronić przeklinania w autobusach i plucia na ulicy - kpił jego klubowy kolega Grzegorz Smoliński.
Pozytywnie o pomyśle wypowiedział się natomiast prezydent Czesław Małkowski. - Bronię tej uchwały i nie widzę w niej niczego restrykcyjnego - mówił. Ostatecznie uchwała została przyjęta jednym głosem.
Ewa Zakrzewska, radna PO, która zgłosiła inicjatywę wprowadzenia zakazu, nie ukrywa radości i nie zamierza spocząć na laurach (dostała już za ten pomysł nagrodę Białego Kruka przyznawaną przez fundację "Promocja Zdrowia"). - Teraz będę chciała, żeby miasto zajęło się paleniem w pubach i lokalach gastronomicznych. Na razie nie chodzi mi o zakaz, ale zachęcanie właścicieli, by w Olsztynie powstała sieć klubów wolnych od nikotyny - mówi. - Kiedy moja córka wraca z pubu, smród dymu [z ubrań - red.] jest naprawdę nieznośny.
Zakaz palenia od ubiegłego roku obowiązuje w Olsztynie także pod wiatami przystankowymi. Kara za jego złamanie wynosi od 20 zł do 500 zł.
- Obawiam się, że w ten sposób nasza rada naraża się na śmieszność. Zajmujemy się nieistotnymi rzeczami, a ważne problemy są odkładane - komentuje Jarosław Szostek.
O zakazie będą informowały tabliczki umieszczone przy wejściu do nekropolii.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz