W piątek w ratuszu podpisano umowę z wykonawcą nasadzeń, którym została firma Abies-Ogrody. Realizacja zadania związana jest z wycinką drzew, która była konieczna ze względu na rozbudowę sieci tramwajowej.
- Zadanie bez wątpienia jest imponujące - powiedział prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Dzięki temu zdecydowanie zrekompensujemy tę wycinkę, która była konieczna. Za każde usunięte wówczas drzewo posadzimy ponad dwa nowe.
Umowa wartości niemal sześciu mln złotych dotyczy nasadzeń 1835 drzew, 1470 krzewów, 6536 bylin oraz prawie 33 tys. kwiatów cebulowych. Wykonawca zobowiązany jest zrealizować zadanie w 18 miesięcy od zawarcia umowy. W ciągu pierwszych 12 miesięcy powinien wykonać minimum połowę zakresu. W zakres kontraktu wchodzi też trzyletnia pielęgnacja roślin.
- Zajmujemy się tym od wielu lat, to nie jest dla nas nowość - przyznał Rafał Świątkowski, właściciel olsztyńskiej firmy Abies-Ogrody. - Takie zadania są dla nas normalnością, realizowaliśmy już kontrakt na ponad dwa tys. drzew na 300-kilometrowym odcinku. Tutaj specyfika pracy będzie nieco inna, bo to teren miasta. Jestem dobrej myśli.
Drzewa pojawią się na terenie łącznie dziewięciu olsztyńskich osiedli, najwięcej na Jarotach (497 drzew), Kormoranie (443), Nagórkach (332) i w Śródmieściu (304). To klony, lipy, dęby i drzewa owocowe, których sadzonki muszą mieć określone parametry. Wśród nich obwód pnia na wysokości metra nie może być mniejszy, niż 16-18 cm czy, w niektórych przypadkach, wysokość rośliny to co najmniej trzy metry.
Jeśli warunki pogodowe będą sprzyjające, pierwszych nasadzeń można spodziewać się już wiosną za Zespołem Szkół Budowlanych. Jeśli jednak temperatury będą zbyt wysokie, wykonawca będzie przygotowywać szereg lokalizacji do jesiennego sadzenia.
Jednocześnie trwają rozmowy z wykonawcą rozbudowy sieci tramwajowej na temat kolejnych nasadzeń. Konsorcjum firm, których liderem jest spółka Polimex Infrastruktura mogłoby zasadzić kolejnych ponad 830 drzew, a w samym kontrakcie tramwajowym zaplanowanych zostało około 200 drzew.
- Nowe nasadzenia są istotne szczególnie w kontekście zmian klimatu - wyjaśniła miejska ogrodnik, Tekla Żurkowska. - Drzewa w znacznym stopniu, poprzez korony, zmniejszają nagrzewanie się jezdni, chodników, budynków. Tym samym zmniejszają temperatury i niwelują efekt tzw. miejskiej wyspy ciepła.
Łącznie w najbliższych miesiącach - tylko w związku z projektem tramwajowym - w Olsztynie posadzonych zostanie ponad 2,8 tys. drzew.
(kliknij, aby powiększyć)
Komentarze (30)
Dodaj swój komentarz