– Trudno mi prognozować. Do analizy potrzebne są dane meteorologiczne. Bezwzględnie trzeba by było zrobić porównanie z danymi długookresowymi – wyjaśnia dr inż. Monika Panfil z Katedry Gospodarki Wodnej, Klimatologii i Kształtowania Środowiska Wydziału Kształtowania Środowiska i Rolnictwa UWM.
Takie dane zbiera Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 9 maja instytut wydał komunikat, w którym przedstawił prognozę sezonową na okres od maja do sierpnia.
Prognoza sezonowa (maj-sierpień) dla Polski wskazuje, że w całym kraju będą występować temperatury powyżej normy. Natomiast przewidywana sezonowa suma opadów będzie poniżej normy. Taka sytuacja będzie sprzyjać pojawianiu i pogłębianiu się niżówki hydrologicznej(...) W rozpatrywanym okresie o wiele większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia suszy meteorologicznej i hydrologicznej, ze względu na obecnie już występujące niskie stany wody i przepływy w rzekach w Polsce, zwłaszcza w zachodniej i południowo-zachodniej części kraju.
Zaprezentowany powyżej scenariusz przebiegu warunków meteorologicznych i hydrologicznych, obserwowana obecnie wzmożona wegetacja roślin, dłuższy okres bezopadowy i brak odbudowy zasobów wód gruntowych w sezonie zimowym wskazują na znaczne zagrożenie utworzenia się niżówki (suszy hydrologicznej) w Polsce w okresie maj-sierpień 2019 roku.
– możemy przeczytać w komunikacie IMGW.
Na podstawie powyższej prognozy również trudno wyrokować, jaka przyszłość będzie czekać rolników z naszego regionu. Skontaktowaliśmy się zatem z profesorem Andrzejem Doroszewskim z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.
– Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o wpływie suszy na plony. Buraki i kukurydza dopiero wschodzą, a ziemniaki będą miały swoje okresy krytyczne później – powiedział profesor Doroszewski.
Z pewnością będziemy trzymać rękę na pulsie i monitorować sytuację w regionie. Gdyby okazało się, że w kolejnym roku Warmię i Mazury nawiedziła susza, wtedy rolnicy mieliby ogromne straty. Ta sytuacja miałaby również wpływ na nas, konsumentów, ponieważ istnieje obawa, że mniejsze plony spowodują podwyżki cen żywności. A przecież już teraz w sklepach młode ziemniaki kosztują ok. 5 zł/kg a cebula 6 zł/kg.
Przypomnijmy, że susza dotknęła nasz region w zeszłym roku. Zagrożone klęską żywiołową były uprawy we wszystkich gminach województwa warmińsko-mazurskiego. Najbardziej ucierpiały powiaty olecki, piski, gołdapski i ełcki.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz