Problem niszczenia mienia publicznego narasta z roku na rok. Pisaliśmy już o dewastowaniu rowerów miejskich, gdzie za pomoc we wskazaniu sprawcy wyznaczono nagrodę. Więcej na ten temat tutaj: Wandale niszczą rowery miejskie. Jest nagroda za pomoc w ujęciu sprawców!
Okazuje się, że wandale teraz obrali sobie za cel biletomaty.
- W ostatnim czasie uszkodzone zostały biletomaty stacjonarne położone wzdłuż linii tramwajowej na przystankach Witosa, Płoskiego czy Galeria Warmińska. W wymienionych urządzeniach uszkodzone zostały czytniki kart płatniczych. Wszystkie Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu niezwłocznie zgłosił do naprawy, przy czym w pierwszej kolejności zostanie usunięta awaria biletomatu przy ul. Witosa – mówi Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT.
Zatrważający jest fakt, że skala zniszczeń z roku na rok narasta.
- O skali problemu najlepiej świadczy fakt, że w całym 2018 roku w ten sposób uszkodzonych zostało 8 biletomatów stacjonarnych, podczas gdy w 2019 roku – tylko do tej pory – aż 12. W bieżącym roku naprawione zostały już trzy biletomaty, a koszty związane z przywróceniem ich funkcjonalności, wyniosły od 4 do 7 tys. zł za jedno urządzenie. Tylko w miniony weekend uszkodzone zostały trzy biletomaty stacjonarne – w jednym, przy Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej rozbito szybę na pulpicie, w kolejnych dwóch (przy ul. Limanowskiego oraz skrzyżowaniu Wyszyńskiego/Pstrowskiego) uszkodzono czytniki kart. W urządzeniach z uszkodzonymi czytnikami do czasu ich naprawy nie będzie możliwości dokonania zapłaty przy użyciu karty płatniczej – wyjaśnia rzecznik ZDZiT.
Michał Koronowski dodaje, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że rowery i biletomaty są niszczone celowo. Każda naprawa, to ogromny wydatek dla miasta.
- Wprawdzie chcielibyśmy myśleć, że urządzenia te zostały uszkodzone nieświadomie przez użytkowników, to ilość tego typu zdarzeń i charakter zniszczeń, świadczą o celowości takich działań. Muszę przyznać, że osobiście jestem lekko przerażony, obserwując jak w Olsztynie traktowane są zarówno biletomaty stacjonarne jak i rowery miejskie. I nie chodzi wyłącznie o wandali niszczących cudze mienie, ale także o osoby, które będąc świadkami takich zdarzeń, nie reagują. Tracimy na tym wszyscy, bo zarówno wygodną możliwość zakupu biletu czy doładowania Olsztyńskiej Karty Miejskiej, jak również dostępu do sprawnych rowerów miejskich. W każdym przypadku ich naprawa słono kosztuje – informuje Koronowski.
Rzecznik apeluje także do mieszkańców, aby nie pozostawali obojętni i reagowali, gdy widzą kogoś, kto niszczy własność miasta.
- Chciałbym zaapelować do wszystkich osób będących świadkami niszczenia czy to rowerów miejskich, czy to biletomatów by nie przechodziły obok tego obojętnie. Jeśli ze względu na własne bezpieczeństwo obawiamy się zwrócić takiej osobie uwagę, zróbmy zdjęcie i prześlijmy je do straży miejskiej lub policji, lub po prostu chwyćmy za słuchawkę i zadzwońmy do odpowiednich służb. Jednocześnie informuję, że sprawa uszkodzonych biletomatów zostanie przekazana policji – tłumaczy rzecznik.
Komentarze (10)
Dodaj swój komentarz