Jako pierwszy wypowiedział się sekretarz KPRM i szef Rządowego Centrum Analiz, Norbert Maliszewski. Stwierdził, że program mieszkaniowy rządu Prawa i Sprawiedliwości składa się z czterech filarów: dopłat do mieszkań, kredytu 2%, ułatwieniu w budowaniu domów oraz budownictwa społecznego.
- Polityka mieszkaniowa musi opierać się na stabilnych podstawach - stwierdził Maliszewski. Dodał także, że rząd traktuje Warmię i Mazury jako miejsce strategiczne. "Nie ma Polski A i B" - skwitował.
Następnie głos zabrała posłanka Iwona Arent, która wspomniała że duża część próśb o interwencje poselskie, jakie do niej przychodzą, dotyczy mieszkań. Stwierdziła także, że głównym problemem Olsztyna pod tym względem budowania nowych mieszkań socjalnych i komunalnych jest brak współpracy między samorządem, a rządem.
- Olsztyn otrzymał z tego programu 5 milionów zł, bardzo się z tego cieszę - mówiła. - Ale trzeba także pamiętać, że gdy jest dobra współpraca samorządu z rządem, to można sięgnąć po więcej pieniędzy.
W sprawie wypowiedział się także wojewoda warmińsko-mazurski, Artur Chojecki. Stwierdził, że nadrzędnym celem działań rządu PiS jest wspieranie polskich rodzin poprzez różne programy pomocowe - także wspieranie mieszkalnictwa komunalnego.
- W tym zakresie pracujemy z samorządami. W tej transzy trafi do naszego województwa 30 mln zł które pozwolą na wybudowanie 187 mieszkań - wyjaśniał.
Dodał także, że program ten może wpłynąć na budownictwo komercyjne - przez większą dostępność mieszkań spaść mogłyby ceny kupna i wynajmu w budynkach zarządzanych przez prywatne firmy.
Radny z ramienia PiS, Jarosław Babalski dodał, że zaakceptowane niedawno przez miasto plany budowania nowych mieszkań komunalnych zostaną wprowadzone w czyn we wrześniu.
- Pierwsze mieszkania zostaną oddane w przyszłym roku. Radni przyjęli tę uchwałę jednogłośnie, więc tutaj nie było problemów.
Komentarze (56)
Dodaj swój komentarz