Podczas środowej sesji olsztyńscy radni przyjęli Program ochrony środowiska przed hałasem dla miasta Olsztyna. Przyjęciu uchwały towarzyszyła dyskusja zapoczątkowana przez radną Krystynę Flis, która zwróciła uwagę na fakt, że hałas w Olsztynie generowany jest nie tylko przez samochody. To również uciążliwa działalność wielu podmiotów.
Jako przykład podała warsztaty samochodowe prowadzone przy ulicy Armii Krajowej. Zdaniem radnej mieszkańcy domów sąsiadujących z nimi nie mogą już wytrzymać ciągłego hałasu.
- Ludzie tam chorują od tego hałasu. Chcą sprzedawać domy, bo nie da się tam wytrzymać. Hałas jest w dzień i w nocy – mówiła radna.
Dyrektor wydziału Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna Zdzisław Zdanowski przyznał, że to problem znany w ratuszu od lat. Poinformował przy tym, że wciąż brakuje skutecznych narzędzi prawnych do walki z tego typu podmiotami. Dyrektor poinformował również, że w tej okolicy funkcjonuje kilka warsztatów, z których każdy oddzielnie nie przekracza norm hałasu, wspólnie już tak.
Głos w sprawie zabrał także prezydent, który poinformował, że znana jest mu sprawa warsztatu przy ulicy Lipowej, prowadzonego w domu jednorodzinnym. Prezydent wyjaśnił, że tę sprawę bada już inspektorat budowlany i policja. Jak przyznał, nie ma tam zgody na prowadzenie na osiedlu domków jednorodzinnych takiej działalności.
- Jesteśmy na dobrej drodze, żeby rozwiązać ten problem – informował prezydent Olsztyna.
[AKTUALIZACJA]
Po naszej publikacji pojawiły się liczne komenatrze, na które postanowiła odpowiedzieć radna Flis, tłumacząc, że prezydent Olsztyna się pomylił.
- Podczas dyskusji zabrałam głos wskazując, że hałas pochodzi nie tylko od ruchu ulicznego, ale również uciążliwych zakładów kamieniarskich i zakładów samochodowych. Wskazałam na warsztaty samochodowe znajdujące się przy ulicy Armii Krajowej. Powiedziałam, że mieszkańcy ul. Lipowej, których - ogrody sąsiadują z tymi warsztatami, wielokrotnie skarżyli się na nie do zniesienia hałas. Dzięki mojej interwencji i poparciu innych radnych podjęliśmy uchwałę ograniczającą pracę tych warsztatów. Niestety właściciele warsztatów nie respektują zapisów uchwały i hałas nadal zakłóca życie mieszkańcom. Ustosunkowując się do powyższego Prezydent powiedział, że zna sprawę bo była u niego jedna z mieszkanek ul. Lipowej wskazując, że w jednym z domów jednorodzinnych przy ul Lipowej prowadzony jest warsztat samochodowy. Prezydent dodał, że przekazał sprawę policji. No i tu zaszło nieporozumienie - bo chociaż wyjaśniłam Prezydentowi, że nie o tym warsztacie mówiłam, błędna informacja poszła w świat. Dodam, że o istnieniu warsztatu o którym mówił Prezydent nic nie wiedziałam. Zawsze działam na rzecz mieszkańców bo po to zostałam wybrana do rady miasta. Bardzo zabolały mnie głosy internautów potępiających mnie i piszących bzdury na mój temat, ponieważ na pewno nie jestem osobą o której piszą w komentarzach i mam nadzieję,że to co napisałam wyjaśni nieporozumienie - wyjaśnia radna Flis.
Komentarze (25)
Dodaj swój komentarz