Alfa to miasto w mieście. Została zaprojektowana tak, by spędzić tu wiele godzin, szczodrze wydając pieniądze. Moim przewodnikiem jest Michał Ulasiński, koordynator ds. najemców. Weszliśmy jednym z dwóch głównych wejść - od strony zachodniej przy Dukacie. Prowadzi bezpośrednio na parter (to poziom zero). Tu właśnie układane są posadzki. Za to pomieszczenia handlowe urządzają już ekipy zatrudnione przez najemców. - Mają czas do 16 października, łącznie z umyciem witryn - mówi Ulasiński. Trzy dni później otwarcie. Co będzie na parterze? M.in. sklep spożywczy Max Duet - 1700 metrów, sklep ze sprzętem rtv i agd., Diverse, Vision Express, Borsalino i salon zabaw dla dzieci. - W żadnej z dwóch Alf, olsztyńskiej i gdańskiej, nie ma wolnych powierzchni sklepowych, a firmy wpisują się na listy oczekujących - informuje Ulasiński. Świat bez okien Po niektórych korytarzach trudno przejść bez latarki, bo prawie wcale nie ma okien. To powszechna tendencja w takich centrach. - Przy sztucznym świetle łatwiej eksponować towar, nie trzeba się przejmować, że światło zmieni barwę - tłumaczy przewodnik. Nie znaczy to, że nie zobaczymy słońca: w dachu są świetliki. W jednym z jasnych korytarzy ma być galeria sztuki. - Jeszcze nie wiadomo, jakie obrazy będą tu wisiały, Alfa konsultuje to z miastem. Na I piętro można dotrzeć na kilka sposobów. Wjechać z parteru windą, po ruchomych schodach albo prosto z ulicy - drugie z głównych wejść, od ul. E. Plater, prowadzi bezpośrednio na piętro. Być może tu powstanie letni ogródek, a także: salon Empiku, fast food, duża restauracja i dwie kawiarnie. Powyżej tego poziomu są powierzchnie biurowe i miejsce na bibliotekę multimedialną dla dzieci. Wszędzie pracują robotnicy. Państwa w państwie Niektóre z instalujących się firm to państwa w państwie. Np. odzieżowy sklep H&M ma oddzielne ruchome schody. Dużą autonomię dostanie Multikino - będzie można oglądać nocne seanse, wtedy kiedy centrum będzie zamknięte. Multikino zajmie III piętro. Bryły pięciu sal dobrze widoczne są z zewnątrz. Nie dajmy się zwieść - ogromne czarne szyby to nie okna, ale powierzchnie przewidziane na reklamy - największa ma 125 metrów - po drugiej stronie będą właśnie ekrany kinowe. Podczas zwiedzania trzeciego piętra nagle słyszymy z głośników głos nakazujący szybkie opuszczenie budynku. O co chodzi? - Testujemy system przeciwpożarowy - mówi Ulasiński. - Po wykryciu przez czujniki zagrożenia, jeśli w ciągu 30 sek. ludzie nie odwołają alarmu, to automatycznie zostanie zawiadomiona straż pożarna i uruchomione zostaną zraszacze. Na koniec zwiedzamy garaż - rozciągający się pod Alfą dwupoziomowy parking robi spore wrażenie. Każda z kondygnacji pomieści 300 samochodów, wjazd od ul. 22 Stycznia. Wracamy do biura w kontenerze - już wkrótce zniknie, jak inne baraki z budowy. A robotnicy zajmą się porządkowaniem terenu wokół budynku.