Data dodania: 2009-11-27 13:41
Większe bezrobocie? Nie, to tylko absolwenci...
Ostatnio Wojewoda przekonywał opinię publiczną, że w naszym województwie nie ma już śladu po kryzysie. Jedynie bezrobocie rośnie, ale to ''tylko'' oznaka zwiększonej ilości absolwentów. Tylko? Czy to znaczy, że na młodych ludziach postawiono krzyżyk? Bo co właściwie robi się dla absolwentów szkół wyższych, którzy od czerwca nie mogą znaleźć pracy?
Na sesji Sejmiku, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy przedstawił ciekawą prezentację dotyczącą poziomu bezrobocia w naszym regionie. Wskaźnik bezrobocia jest wyższy niż w roku poprzednim. Urzędnicy ''uspokajają'', że to tylko wzrost liczby absolwentów, którzy rejestrują się w Urzędzie Pracy. Z pewnością ta wiadomość nie uspokoi młodych ludzi, którzy po kilkuletnich studiach nie mogą znaleźć pracy. Absolwenci zeszli na ziemię, a właściwie mocno się poturbowali spadając. Przeszukiwanie gazet, stron internetowych nic nie daje. Z ogłoszeń wynika, że najlepiej mieć kilka fakultetów i 5 lat doświadczenia. Tylko gdzie je zdobyć, skoro nikt nie chce dać szansy młodym ludziom? Absolwenci kierują się do Urzędu Pracy, choćby po staż, bo coś przecież trzeba robić. Tam jednak okazuje się, że na ten cel nie ma środków i najlepiej przyjść w lutym. Ci, którzy na trzymiesięczny staż ''załapali'' się na przełomie sierpnia i września, chcąc go przedłużyć słyszą od urzędniczek, że są niewielkie szanse, właściwie to lepiej nie próbować.
Czy więc w regionie nie ma kryzysu?
Iwona Kamińska
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz