Już od kilku dni teren wokół hali widowiskowo-sportowej Urania został zagrodzony, jednak na razie na zewnątrz nie dzieje się nic, co też zakomunikował nasz czytelnik.
– Nie widziałem, żeby jakieś roboty były tam prowadzone. Czy nie doszło do opóźnień? – zapytał.
Zwróciliśmy się w tej sprawie i do urzędu miasta, i do wykonawcy inwestycji.
Jak się dowiedzieliśmy od urzędników, prace się rozpoczęły.
– Jak na razie trwają przygotowania. Trzeba będzie także zdemontować krzesełka, parkiet czy widownię. Myślę, że długo jeszcze nie zobaczymy robót prowadzonych na zewnątrz obiektu – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Olsztyna.
– Aktualnie jesteśmy w trakcie urządzania zaplecza budowy. W najbliższych tygodniach ruszą pierwsze prace rozbiórkowe począwszy od budynku B. W tym czasie będzie również prowadzony demontaż wyposażenia w budynku A (głównym Uranii) – przyznał w rozmowie z nami Paweł Bruger, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Mirbud SA.
W artykule pt. Umowa z wykonawcą na modernizację Uranii podpisana! [ZDJĘCIA] napisaliśmy, że prace mają się rozpocząć od kopuły, co da odpowiedź czy będzie trzeba wzmocnić konstrukcję. Następnie ruszą prace rozbiórkowe.
– Zaraz po przekazaniu nam placu budowy – inwestor ma na to 21 dni – rozpoczniemy prace rozbiórkowe. Potrwają od 2 do 3 miesięcy. Obiekty zewnętrzne – 2 miesiące, hala może trochę dłużej – przyznał Sławomir Nowak, wiceprezes Mirbud SA.
I dodał: – Po tym czasie ruszymy z pracami żelbetowymi. Zaczniemy wykopy pod parking i te prace, które będą wykonywane pod ziemią. Wykonamy kilkanaście 100-metrowych odwiertów, aby umieścić tam gruntowe wymienniki ciepła. Z ziemi będzie czerpane ciepło zimą, a latem chłód. Następnie przyjdzie czas na prace wykończeniowe, które zabierają najwięcej czasu i angażują najwięcej siły. Około roku zajmie nam montowanie instalacji, wykańczanie obiektu czy uzyskiwanie akceptacji służb.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz