Przypomnijmy, 20 czerwca sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy wobec Zygmunta D. podejrzanego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami oraz posiadanie bez wymaganego zezwolenia amunicji. Wówczas występowała obawa, że podejrzany, przebywając na wolności i mając świadomość realnej możliwości wymierzenia mu kary bezwzględnego pozbawienia wolności, może uciec lub ukryć się.
Podobne środki zastosowano wobec zarządzającego schroniskiem Daniela D. podejrzanego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, oszustwo na szkodę jednej z gmin w województwie warmińsko-mazurskim oraz formułowanie gróźb bezprawnych w celu wywarcia wpływu na świadka.
Jednak obrońcy obu zatrzymanych wnieśli zażalenia na decyzję sądu.
W czwartek, 16 lipca, sąd rozpoznał zażalenie i uchylił tymczasowe aresztowanie, pod warunkiem, że obaj podejrzani złożą w terminie 14 dni poręczenia majątkowe w kwocie po 150 tys. zł, a w przypadku uchylenia tymczasowego aresztowania, zastosowanie wobec ich dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się między sobą oraz zakazu opuszczania kraju.
- Sąd Odwoławczy zgodził się ze stanowiskiem Sądu I instancji, że zebrany na obecnym etapie materiał dowodowy czyni w dostatecznym stopniu możliwym uznanie, że obaj podejrzani popełnili zarzucane im przestępstwa. Nie mniej podkreślić należy, że choć postępowanie przygotowawcze znajduje się na początkowym etapie, to w jego toku zgromadzono i zabezpieczono już szereg dowodów, nie tylko tych materialnych, ale również osobowych, szczególnie poddanych na ewentualne próby bezprawnego nacisku. Dlatego w ocenie Sądu na obecnym etapie sprawy wobec obu podejrzanego można zastosować wolnościowe środki zabezpieczające – poinformował sędzia Adam Barczak, pełniący obowiązki rzecznika prasowego olsztyńskiego sądu.
Sąd dodatkowo uznał, że obawy, że podejrzani dopuszczą się matactwa lub uciekną z kraju nie są na tyle realne, aby konieczne było stosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego.
Sąd wziął pod uwagę także osobistą sytuację obu mężczyzn. Prowadzili oni ustabilizowany tryb życia, a Daniel D. ma na utrzymaniu ciężarną żonę i dziecko, natomiast Zygmunt D. boryka się z problemami zdrowotnymi.
Dziś (17 lipca) oba poręczenia zostały przyjęte.
***
Więcej o „psim piekle” w Radysach:
Horror w schronisku dla zwierząt w Radysach. Psy ledwo żywe leżały w boksach [WIDEO]
Areszt dla zarządcy schroniska w Radysach. Usłyszał zarzut m.in znęcania się nad zwierzętami
Dwa lata szukała swojego pupila, odnalazła go w psim piekle w Radysach [WIDEO]
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz