Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ przedstawiła zarzuty Wiesławowi P. i jego synowi Radosławowi P. zarzuty nieumyślnego spowodowania pożaru i złego stanu hotelu. Chodzi o pożar kotłowni, do którego doszło w wigilię ubiegłego roku. W obiekcie „Manor Hotel” znajdowało się wówczas 179 gości, a 20 z nich trzeba było ewakuować. Reszta zdążyła samodzielnie uciec.
Okazało się, że za zaprószenie ognia odpowiadał właściciel, który pod ścianą kotłowni wysypał żarzący się popiół, a ogień przeszedł na ścianę ocieploną styropianem i papą.
Prokuratorzy zarzucili mężczyznom, że prowadzą działalność, mimo zakazu powiatowego inspektora budowlanego. W związku z tym prokuratura nakazała zawieszenie działalności obiektu. Jednak Wiesław P. złożył zażalenie, które wkrótce rozpatrzy sąd. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Przypomnijmy, że dopiero na początku lipca obiekt „Manor Hotel” otrzymał wszystkie niezbędne pozwolenia na wznowienie działalności. Wymagane było pozwolenie m.in. od powiatowego inspektora budowlanego i straży pożarnej.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz