Na początek głos zabrał Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Włodzimierz Czarzasty
- Przez ostatni miesiąc mamy festiwal Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i partii pana Gowina i to jest festiwal, który głównie zajmuje Polki i Polaków. Czy to jest prawda? Chciałem powiedzieć, że patrzymy z zażenowaniem na to, jak pięciu panów ustala, kto jest ważny, a który jest mniej ważny. Prawdę powiedziawszy, mało nas to interesuje. Chciałem powiedzieć, co przez ostatni miesiąc, kiedy pięciu gości się kłóci o wpływy, który jest wyższy, a który niższy, choć to akurat widać z daleka, zdarzyło się w Polsce. Oskarżam tych pięciu panów i te trzy partie o doprowadzenie do ekspansji pandemii w Polsce. W przeciągu ostatniego miesiąca mamy 1500 przypadków Covid dziennie, 25 zgonów, 18 tys. nowych zachorowań, 392 rodziny straciły bliskich. A wy się kłócicie – powiedział Czarzasty.
Polityk następnie odniósł się do sytuacji służby zdrowia oraz leczenia chorób nowotworowych w Polsce w czasie pandemii oraz edukacji.
- Oskarżam was do doprowadzenia upadku służby zdrowia. Leczenie innych chorób jest totalnie zaniedbane. Przypominam, że badania profilaktyczne w sprawie raka spadły w ostatnim miesiącu o 90 proc., że w tej chwili w Belgii na choroby nowotworowe wydaje się 260 euro na mieszkańca, we Francji 254, w Islandii 207, w Czechach 147, a w Polsce 96. Przypominam, że właśnie trzeba dobudowywać szpitale kontenerowe, tak jak to się dzieje w Bolesławcu, a wy cwaniaki się kłócicie. Oskarżam was o nieprzygotowanie szkół do zajęć. W tej chwili jest zamkniętych 200 szkół, a mamy wrzesień. Dzieci zaczynają się uczyć zdalnie, bo tak muszą. Oskarżam was o to, żeście tych szkół nie przygotowali do tego, a dzieci korzystają z laptopa pod warunkiem, że ten laptop mają, gdyż państwo nie zabezpieczyło, szczególnie dla biednych rodzin laptopów – dodał przewodniczący SLD.
Na koniec Włodzimierz Czarzasty wspomniał o pogorszeniu sytuacji samorządów w kraju oraz o sytuacji politycznej na Białorusi.
- Oskarżam was o brak zabezpieczenia samorządów w środki finansowe, który w wyniku pandemii środków nie mają. Muszą się ratować przez cięcia kosztów, poprzez podwyżki. Oskarżam was o to, polityczni cwaniacy, że przez miesiąc się kłócicie, a samorządy nie mogą zadbać o mieszkańców, bo macie czas na bzdury, a nie na realną pracę. Ostatnia rzecz, o którą was oskarżam, to to, żeście się poddali w sprawie polityki zagranicznej w sprawie Białorusi. Okazuje się, że nie ma sankcji, że nie mamy wpływów na to, co się dzieje na Białorusi, bo zablokował tę politykę cyrk - podsumował polityk.
Po nim głos zabrał Adrian Zandberg, współzałożyciel i członek Zarządu Krajowego partii Razem.
Adrian Zandberg
- Skoro prawica zawodzi, to przychodzimy z alternatywą, z konkretnymi rozwiązaniami, konkretnymi ustawami, decyzjami, które pomogą poradzić sobie z kryzysem społecznym i gospodarczym, w który Polska krok po kroku, wchodzi coraz głębiej. To są szybkie decyzje. Lewica mówi bardzo jasno: nie zgadzamy się na to, żeby w czasie społecznego i gospodarczego kryzysu wydawać ciężkie dodatkowe miliardy złotych na militaria, dlatego, że ktoś chce się przypodobać Donaldowi Trumpowi. Złożyliśmy w Sejmie poprawkę, która przesuwa te środki na ochronę zdrowia, bo czas pandemii, to nie jest czas na rozdmuchiwanie wydatków zbrojeniowych. To jest czas, gdy potrzebujemy armii, ale lekarzy, pielęgniarek oraz dobrze przygotowanych pracowników ochrony zdrowia, bo od nich zależy nasze bezpieczeństwo – wyjaśniła Adrian Zandberg.
I dodał: - Lewica składa pakiet ustaw tej jesieni, które wspomaga polskie samorządy, które zostały bez wsparcia rządu i wpadają w poważne problemy finansowe. To się później kończy podwyżkami cen biletów, wody, opłat, podwyżkami za śmieci. Lewica proponuje rozwiązania poprawiające sytuację w ochronie zdrowia, zwiększające nakłady na publiczną służbę zdrowia powyżej 7 proc. PKB, czyli minimalnego poziomu.
Na koniec Monika Falej, poseł z Warmii i Mazur, wypowiedziała się na temat edukacji w czasie pandemii koronawirusa.
Monika Falej
- Kwestia dostępu do sprzętu czy do internetu pokazuje, że nasz region jest wyjątkowo wykluczony. To jest dla mnie bardzo ważna kwestia. Z jednej strony to jest kwestia dofinansowania jeśli chodzi o Covid. Brakuje pieniędzy, żeby dopłacać do nauczania oraz żeby zapewnić sprzęt. My optujemy, żeby ciężar badań dla kadry nauczycieli, który teraz nie ma, przejął na siebie rząd – wytłumaczyła Monika Falej.
Z kolei w piątek (25 września) Adrian Zandberg i Bartosz Grucela, członek zarządu krajowego Razem, spotkali się z mieszkańcami Bukwałdu (gmina Dywity), którzy protestują przeciwko planom budowy żwirowni. Mieszkańcy protestują przeciwko planom uruchomienia kopalni żwiru i wyznaczeniu drogi wywozu urobku przez ich wsie. Budowa oznaczałaby obniżenie poziomu wód, dewastację przyrody, a także zniszczenie cennych obiektów architektonicznych, zaliczanych do dziedzictwa kulturowego regionu.
W sąsiedztwie planowanego miejsca wydobycia żwiru znajduje się Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Ptaków, do którego trafia rocznie około 1000 pacjentów. Po rekonwalescencji wiele z nich pozostaje pod opieką pracowników ośrodka. Budowa kopalni żwiru oznaczałaby likwidację ośrodka.
- Zysk biznesmena nie może być ważniejszy od jakości życia mieszkańców i ochrony przyrody. Niestety, w wielu miejscach samorządy godzą się na niszczenie środowiska. Mam nadzieję, że tu, w Bukwałdzie, dzięki mobilizacji lokalnej społeczności, uda się tych zniszczeń uniknąć - mówił Adrian Zandberg.
Poseł zapowiedział, że podejmie interwencję w tej sprawie. Zwróci się m.in. do samorządu o ujawnienie korespondencji z inwestorem, o którą upominali się mieszkańcy.
Krajowy kongres Lewicy odbędzie się prawdopodobnie 22 listopada w Warszawie. Wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej w kraju.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz