– Gmina Tolkmicko to kolejny „niewarmiński” samorząd, który jest członkiem stowarzyszenia mającego promować i rozwijać Warmię.
– Nie traktujemy historycznych granic Warmii zbyt dosłownie. Bo gdyby tak było, to nie byłoby na jej mapie np. Świętej Lipki, która powstała kilka kilometrów za granicą dawnego biskupiego księstwa – już na Mazurach. Mielibyśmy też problem z „od zawsze” mazurskim Olsztynkiem, będącym obecnie częścią powiatu olsztyńskiego, który w większości zajmuje obszar tzw. południowej Warmii. Dlatego też między innymi nie całkiem „warmińska” jest gmina Purda itp. Od 1772 roku, od chwili likwidacji suwerenności księstwa warmińskiego przez pruskich zaborców te dawne granice uległy zatarciu. Dlatego chcemy rozwijać subregion we współdziałaniu wszystkich, którzy w naszym stowarzyszeniu widzą swoją szansę, a niekoniecznie mają „warmińską proweniencję”.
– A Stowarzyszenie stwarza takie szanse?
– Trzydzieści cztery nasze samorządy to olbrzymia siła – największe stowarzyszenie samorządowe województwa, reprezentujące prawie połowę mieszkańców Warmii i Mazur i przynajmniej jedną trzecią PKB regionu. Co najważniejsze łączy je wspólny cel: zrównoważony rozwój gospodarczy Warmii oparty na jej najważniejszej „inteligentnej specjalizacji” – ekoturystyce kulturowej.
– To cel działań nowego zarządu?
– Nowego-starego, bo na ostatnim walnym – oprócz niewielkich zmian personalnych, wynikających z wyników tegorocznych wyborów samorządowych – podjęto decyzję o przedłużeniu władzy dotychczasowemu zarządowi na kolejną dwuletnią kadencję. Co warto podkreślić – jednogłośnie. Wygląda więc na to, że podążamy dobrym szlakiem.
– A dokąd zmierzacie?
– Naszą wizję subregionu za kilka lat określa prawie już gotowa „Strategia Rozwoju Obszaru Funkcjonalnego Szlak Świętej Warmii do 2030 roku”. Tam też określone są cele strategiczne naszych działań. Mam nadzieję, że z początkiem przyszłego roku będziemy mogli ją już oficjalnie zaakceptować i zacząć wdrażać jej zapisy.
Na razie „rysujemy szlak na mapie” – tak, aby móc zaproponować turystom podróż 20-30 kilometrowymi trasami, prowadzącymi do najważniejszych atrakcji turystycznych gmin i miast, ale i zahaczającymi o punkty gastronomiczne, obiekty noclegowe itp. Mamy już takie trasy wyznaczone w powiecie olsztyńskim, przygotowywane są dla powiatu lidzbarskiego, w przyszłym roku powstaną dla braniewskiego.
– To nie jedyne plany Stowarzyszenia na przyszły rok.
– O nie, tych mamy sporo. Przede wszystkim już przygotowujemy się do obchodów pięciolecia funkcjonowania projektu Szlak Świętej Warmii, który oficjalnie zainagurowany został na początku czerwca 2020 roku, jako produkt turystyczno-pielgrzymkowy, mający promować region. Od tego czasu na naszym szlaku wiele się działo i dzieje, więc będzie okazja nie tylko do podsumowań.
Rozpoczęliśmy też przygotowania do realizacji „podprojektu” pod nazwą „Warmia jest smaczna”, którego celem będzie promocja kuchni regionalnej. Dlatego przygotowujemy do druku nową, ósmą już książkę z naszej świętowarmijnej biblioteczki – „Kuchnie Świętej Warmii. Biesiadnik kulinarny” i wraz z partnerami planujemy różne działania mające zachęcić tak turystów, jak i mieszkańców do zainteresowania się lokalnymi specjałami – naszymi warnijskimi kunsztykami.
– Na razie chcecie je pokazać na międzynarodowych targach turystycznych w Nadarzynie?
– W tym roku hasłem naszej prezentacji jest „Warmiński kredens kunsztyków”, dlatego pokażemy rzeczy eleganckie i wysmakowane, z pewnością niecodzienne, promujące region oraz to, co jest w nim najciekawsze oraz tych, którzy za tym stoją, a więc naszych artystów, rzemieślników i przedsiębiorców.
Jest to pierwszy krok do szerszego wdrożenia idei „kredensu”, czyli promocji naszej „kunsztownej lokalności”, zarówno w obszarze rękodzieła, wyrobów spożywczych, jak i obiektów agroturystycznych, hotelowych czy gastronomicznych.
– W dalszych planach…
– Na naszym ostatnim spotkaniu pojawił się między innymi pomysł „ożywienia” Szlaku Napoleońskiego prowadzącego przez warmińskie wsie i miasta, które w roku 1807 były świadkami zmagań armii francuskiej z wojskami rosyjsko-pruskimi. 220 rocznica tych wydarzeń byłaby doskonałą ku temu okazją. Chcemy również przygotować kolejne tomy do naszej Biblioteczki Świętej Warmii, które opisywałyby przyrodę regionu oraz różnego rodzaju ciekawostki.
– Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz