Położone między zachodnim brzegiem Jeziora Długiego a szosą do Likus tereny były własnością gminy miejskiej Olsztyna i nie były zabudowane. Według planu teren podzielony został na mniej więcej równe parcele o wielkości od ok. 1100 do 1300 m kw. Wystarczały one do pobudowania domów jedno lub dwurodzinnych z ogrodem.
Podzielone działki ułożono wzdłuż nowo wytyczonych ulic. Na potrzeby osiedla wybudowano Dietrich-Eckhart-Strasse (ul. Morską), Herbert-Norkus-Strasse (Aleję Róż), Horst-Wessel-Strasse (Aleję Przyjaciół i część ul. Rybaki) oraz Schlageterstarasse (wschodni odcinek ul. Rybaki). Osoby znające historię w nazwach ulic znaleźć mogą nazwiska nazistowskich "męczenników".
Herbert Norkus był 16-letnim działaczem Hitlerjugend, zamordowanym przez komunistów w 1932 roku. O wiele ważniejszą postacią jest Horst Wessel. W czasie studiów wstąpił on do NSDAP i bojówek tejże partii. Organizował brutalne ataki na działaczy robotniczych. Był także uzdolniony muzycznie - napisał zatytułowany jego imieniem utwór, który stał się hymnem nazistowskiej partii i drugim, nieoficjalnym hymnem III Rzeszy. W styczniu 1930 roku został postrzelony przez członka komunistycznej bojówki, w wyniku czego zmarł.
Budowę osiedla rozpoczęto w 1935 roku. Domy jednorodzinne miały powierzchnię ok. 100-110 m kw., a koszt ich wzniesienia wynosił od 18 tys. do 24 tys. marek. Wszystkie nowe budynki w oczekiwaniu na rozwój motoryzacji wyposażone były w garaże, jednak przez długi czas tylko nieliczni mieszkańcy mogli pozwolić sobie na auto.
Do 1939 roku na osiedlu znaleźć można było 99 domów, w którym zamieszkiwały 192 osoby. Największą grupę stanowili urzędnicy (53 os.) i pracownicy umysłowi (30 os.). Na osiedlu mieszkało także wielu emerytów (35 os.). Pozostali mieszkańcy domków nad Jeziorem Długim byli rzemieślnikami, kupcami, nauczycielami i wojskowymi.
Osiedle prezentowało pod względem jakości życia najwyższy poziom w Olsztynie. Potrzebną rozbudowę infrastruktury zatrzymał wybuch II wojny światowej, a następnie klęska hitlerowskich Niemiec. Niedługo później Allenstein znalazł się w granicach Polski i już jako Olsztyn zasiedlany był przez przybyłych z różnych stron Polaków.
Pierwsi osadnicy przybyli do opuszczonych domków nad Jeziorem Długim na początku maja 1945 roku. Początkowo zajmowano jedynie domy usytułowane przy dzisiejszych ul. Morskiej i Alei Róż. Pozostałe znajdowały się zbyt blisko lasu - a to wiązało się z niebezpieczeństwem "wpadnięcia" na czerwonoarmistów. Radzieckie wojsko stacjonowało w mieście do 1956 roku. "Sołdaci", zajmujący koszary przy ul. Artyleryjskiej, przez długi czas po zakończeniu walk potrafili włamywać się do mieszkań i obrabowywać osadników. Zdarzały się także przypadki gwałtów.
Osiedlający się nad Jeziorem Długim Polacy pochodzili głównie z Warszawy oraz ziem utraconych - z Wileńszczyzny czy dzisiejszej zachodniej Ukrainy. W dużym stopniu zachowana została struktura społeczna sprzed wojny - domy zajmowali przedstawiciele inteligencji i wolnych zawodów, urzędnicy i pracownicy administracji, nauczyciele, a wreszcie emeryci.
Dzisiaj dawne "wzorowe osiedle III Rzeszy" leży na uboczu, unikając zgiełku miasta, dostrzegalnego jedynie w położonych najbliżej ul. Bałtyckiej domach w postaci przejeżdżających przez nią samochodów. Mające blisko 90 lat osiedle pod względem architektonicznym i lokalizacyjnym nadal jest "nie do pobicia" - choć w Olsztynie mieszka ponad trzy razy więcej osób, niż w czasach, gdy powstawało.
Komentarze (12)
Dodaj swój komentarz