Olsztyńscy wywiadowcy patrolowali nocą ulice Jarot. Na jednym z parkingów zauważyli zaparkowane audi, w którym siedzieli trzej koledzy. Z pojazdu wydobywały się kłęby dymu. Mężczyźni na widok policjantów byli mocno zdziwieni i zdenerwowani.
Podczas przeszukania samochodu w bocznych drzwiach od strony kierowcy funkcjonariusze znaleźli skarpetkę, w której znajdował się biały proszek zwinięty w kulkę. Z kolei przy drążku do zmiany biegów znajdował się woreczek z suszem roślinnym. 28-latek zdał sobie sprawę, że ma kłopoty, więc postanowił oddać resztę substancji odurzających, które schował w bieliźnie.
Badania narkotestem potwierdziły, że znalezione substancje to amfetamina i marihuana. Łącznie zabezpieczono 54 gramy amfetaminy, 4 gramy marihuany i 22 tabletki o działaniu psychoaktywnym.
28-letni mieszkaniec gminy Lidzbark trafił do aresztu. Wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz