Jerzy Szmit to jeden z najbardziej znanych i rozpoznawalnych polityków. Przez 20 lat szefował lokalnym strukturom Prawa i Sprawiedliwości. W ostatnich tygodniach musiał jednak pożegnać się z funkcją na rzecz Iwony Arent. Więcej pisaliśmy o tym w materiale: Jerzy Szmit nie jest już szefem lokalnych struktur PiS na Warmii i Mazurach.
W lokalnym środowisku jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, sporej antypatii do prezydenta Olsztyna, Piotra Grzymowicza oraz do... wielkiej miłości względem piłkarskiego Stomilu. Nie ma co się dziwić: polityk przez blisko osiem lat związanych był z klubem jako działacz, jak również prezes.
Wprawdzie w ostatnim czasie przedstawiciel PiS więcej czasu spędza w stolicy, zawsze jednak pamięta o meczach olsztyńskiego ligowca, na które nie żąda darmowych wejściówek, a pokornie - jak inni kibice - kupuje bilety. Wcześniej bywał na spotkaniach w otoczeniu wojewody Artura Chojeckiego, radnego Jarosława Babalskiego czy Dariusza Rudnika, jednak ich miłość do klubu chyba zgasła wraz z wynikami zespołu.
Szmit jest jednak z "Dumą Warmii" na dobre i na złe. Pokazał to choćby poniedziałkowy mecz przy ulicy Konwiktorskiej w Warszawie, gdzie Stomil zmierzył się z Polonią. Wśród ponad 200 olsztyńskich kibiców znalazł się także były wiceminister infrastruktury i budownictwa. Przez niemal całe spotkanie równo mocno co pozostali, dopingował młody zespół. Ba, w okolicach 70 minuty męska część fanów zdjęła koszulki by jeszcze bardziej zaakcentować swoją obecność. Bez chwili zawahania podobnie uczynił były prezes Stomilu!
Jerzy Szmit w sektorze gości podczas meczu Polonia Warszawa - Stomil Olsztyn
Pamiątkowa fotka z wyjazdu
Na meczu obecny był także były(?) kolega z koalicji, Michał Wypij. Młody polityk Porozumienia oczywiście również poinformował swoich obserwatorów na Twitterze, że jest na spotkaniu Polonii ze Stomilem. Niestety, na próżno było go jednak szukać na trybunie zasiadanej przez kibiców gości.
Komentarze (72)
Dodaj swój komentarz